ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

21 grudnia 2012

Niebieski prochowiec

Adam powrócił ze snu. Zszedł był po schodach z pokoju na górze, zapachem kawy przywołany. Adam zasnąć nie może. Noce wloką się niemiłosiernie, dnie przeciwnie - upływają w mroźnych zakupów szale.
Schodził po omacku, aby nie zbudzić domowników: przemarzniętym Marii i Edwardowi, przedostatnie robiących zakupy na żebraczą wigilię. Schodził, nie włączywszy światła w korytarzu i kiedy dotarł do niezamkniętych na klucz drzwi do kawiarni, zapach kawy wręcz zatykał nozdrza. Otworzył drzwi i na oparciu krzesła w głębi sali...
Podniósł wzrok i tak trwał w bezsilnej obserwacji tego miejsca, gdzie...
Przyzwyczajał wzrok do ciemności. Podszedł.
Na oparciu krzesła wisiał pozostawiony przez znajomego gościa ten niezapomniany słynny niebieski prochowiec.
Była czwarta nad ranem i nie wiadomo skąd doszła do jego uszu melodia ubrana w słowa, których nie sposób zapomnieć...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz