ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

23 lutego 2013

"Postgauguinowy" - fowista Derain.


W "The turning road" André Derain'a widać zdecydowanie wpływ Paula Gauguin'a, zwłaszcza z późniejszego okresu twórczości autora "Żółtego Chrystusa". Nierealne kolory elementów krajobrazu, nie rozpływające się jak u impresjonistów, takich jak Renoir czy Monet, a wręcz przeciwnie - starannie wyznaczono granice między barwami, nachodzącymi sie na siebie. Linie kształtów faliste, pejzaż wymyślny, w którym dominują majestatyczne, nierealne, smukłe drzewa. Specyficzna, gęsta perspektywa, wypełniona nierzeczywistym kolorem nieba pojawiajacego się ponad granatową połacią zespolonych koron drzew na dalszym planie. Pojawiają się postacie ludzkie, niewielkie, mniejsze niż u Gauguin'a, w ruchu, nakropione plamami barw. Dominujący kolor to jesienna czerwień, żółć, odcienie brązu - to znów podobieństwo do poprzednika. Wprawdzie można stosunkowo łatwo zidentyfikować tytuł obrazu - widoczny zakręt drogi, to jednak obecność postaci w ruchu zdaje się sugerować temat biesiadny, bądź też pracy dającej satysfakcję, a w każdym bądź razie cokolwiek baśniowy.

The Turning Road - André Derain

Kolejne prace Derain'a, ja np. "St. Paul's Cathedral from the Thames",

worldpaintings:

André Derain
St. Paul’s Cathedral Seen from the Thames, 1906, oil on canvas, 99.1 x 80.1 cm, The Minneapolis Institute of Arts, USA.
After the great financial success of Claude Monet’s views of the Thames  River, André Derain’s dealer, Ambroise Vollard, convinced him to paint  London, too. During two trips to England in 1905 and 1906, Derain made  thirty views of the city. This one features Sir Christopher Wren’s  famous 17th-century cathedral. Being a Fauvist painter, Derain has distilled and  expressed his emotions about the subject using intensified colors and a  simplified design.



 mniej już przypominają późne dzieła Gauguin'a. Widać, że jeden z najsłynniejszych fowistów wypracowuje swój odrębny, oszczędny w wyodrębnianiu szczegółów styl. Pozostaje kolor, nierealny, mniej żywy w porównaniu z "The turning road" i znacznie chłodniejszy.
Osobiście wolę tę mistyczna, bajeczną i feerię barw poprzedniego obrazu. Może dlatego, że tak niedaleko mu do ulubionej "Arearei".

[Prace André Derain'a zaczerpnięto ze stron:

i
http://elizs.tumblr.com/post/8953962599/worldpaintings-andre-derain-st-pauls


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz