ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

30 marca 2013

Zimno

Z rękopisu znalezionego w komodzie


"Już, już miałem zamilknąć, na zawsze i może będę milczał, gdy sił zabraknie. Co ja z sobą mam! Teraz tylko ten smak i zapach herbaty trzyma mnie przy życiu. Zamknięty od wewnątrz, przy piecyku, z którego żar promienistym ciepłem unosi się i rozpływa po pokoju. Przede mną księga. Zerkam. Litery czytam, prawie że rozumiem. Kiedy sen dopadnie, zawinę się w koc i złożę swe kości na tapczanie. Naciągnę na głowę poduszkę. Mówiłem już o tym, że w te dni odcinam wszelkie połączenia ze światem? Kto milczał wtedy, niech nie spodziewa się rozmowy ze mną. Nie chcę mówić i kiedy jutro, pojutrze i jeszcze dalej wychodząc naprzeciw przyszłości będzie na zewnątrz tyle słów, ja zadowolę się milczeniem. Tak trzeba. Wystarczająco długo i dużo mówiłem. 
Właściwie to cały czas trzymam w ręce pilota. Zaledwie jedno naciśnięcie guzika może zakończyć wszystko.
Na marginesie mówiąc, coraz trudniej mi rozpalać ogień w piecyku, a jeśli się uda, to z podtrzymywaniem płomienia mam problemy. Nie dalej jak wczoraj spotkałem kogoś, kto zapytał, czy jest mi ciepło, czy dogrzewam. A jakże, dogrzewam, żar bucha z trzewi pieca, aż okno rozwieram, chłód do środka puszczam. A to nieprawda. Jest mi zimno i drżę. A kiedy piszę o tym, dreszcze wręcz łopoczą moim ciałem. Śmieszne, że nikt tego nie zauważa. tak bardzo zajęci sobą, nie zauważamy dreszczy. A zwierzę dostrzega. Instynkt, czy co?
I jeszcze taka banalna wizja przed oczami się kraje. Spotykam jednego z nich, przypadkiem, na ulicy. Na powitanie odpowiadam:'nie chce mi się z tobą mówić'.
Patrzę, co napisałem. Krótkie pojedyncze zdania dynamizują narrację. Celowa robota, bo rzeczywiście proces staczania się przyspiesza.
No dobra. Tych słów nie będzie w rękopisie. Po co one komu. Rzucę tę kartkę do pieca. Niech podsyci tlący się, a przygasający żar. Przynajmniej na coś się przyda."



Séraphine Louis - "Bouquet de fleurs au Lam"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz