ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

23 stycznia 2017

STYCZNIOWE ZAPISKI (3)

Źle spałem. Źle. Najgorsza była noc z soboty na niedzielę. Takie jakieś dreszcze mnie chwyciły, takie zimno wzięło, że musiałem się skulić jak króliczek. A potem w niedzielę dwa telefony. Jak ja chciałem, aby rozmawiano ze mną krótko, bo sam ledwie mówiłem i słyszałem. I ta niedziela to jakoś mi się tak rozlazła, bez apetytu, z jedna z ostatnich polopiryn i, rzecz niezwykła - znalazłem jedną tabletkę doxycykliny. Szkoda, że ostatnia.
A noc z niedzieli na poniedziałek to co to za noc - przekasłana, słabowita, z bólem głowy… no i w końcu już dzisiaj, około ósmej rano telefon. 
A jednak teściowa odeszła, cichutko, w szpitalu… a się ponoć pytała o mnie, jak tam mi jest w tej Francji, czy zimno… no to przecież odpowiadały, że dobrze, bo co innego odpowiadać. Miałem nadzieję, że przynajmniej do domu wróci, boć przecież tyle czasu z nami…i Adelka by się ucieszyła, ale nie wróciła. Nachorowało się biedactwo, nachorowało. No to teraz podług wieku kolej przypada na mnie.
Ja tam się teraz najbardziej martwię o córkę, bo od samego początku ją wychowywała, więc więź pomiędzy nimi silna. Czas pewnie kiedyś zaleczy rany. Oby.
Poinformowałem spedytora, że mam pogrzeb w rodzinie, no i może znalazłby mi coś na kraj. Poszuka. Z szefem było już gorzej, bo mówi mi, że są tacy, co na pogrzeby teściowych nie chodzą, no i że paliwa szkoda. A ja o tym, że od środy do dzisiaj czekam na byle kurs i chyba najbardziej jestem stratny, bo ja „na kilometrach” jestem. Koniec końcem, wydaje mi się, że mam jakieś 10% szans na zjazd do kraju, pogrzeb i kupienie coś dla siebie w aptece.
W dzisiejszych czasach liczy się wyłącznie pieniądz… no może i władza także.
Źle mi się to życie układa. Źle.

[23.01.2017, Rillieux la Pape we Francji]

4 komentarze:

  1. Tak więc, przede wszystkim zdrowia dla Ciebie, a potem tego co trzeba, innym.

    OdpowiedzUsuń
  2. To końcowe westchnienie zawiera smutek i rozczarowanie, choć wszystkim wiadomo, że jeśli nie wadomo o co chodzi, to na pewno o ten pieniądz, który rządzi.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro słuchać, że taki masz parszywy nastrój i zdrowie szwankuje i jeszcze śmierć w rodzinie...
    Czasami ciągle pod górkę :-(

    OdpowiedzUsuń