Gdyby się kto pytał... ale spoko, nie zapyta :-) krążę jeszcze pomiędzy kontynentem a Wyspami i wiosennie, w imieniu pana radcy Kracha i reszty kawiarenkowego towarzystwa, pozdrawiam...
[21.03.2017 Dover w Anglii]
...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
Czekam, aż ,,krążenie'' ustanie, bo mi tęskno za Kawiarenką...
OdpowiedzUsuńCzasami jednak ktoś się pewnie pyta:-)
OdpowiedzUsuńA jak nie pyta, to z pewnością myśli :-)
Stokrotka ma rację, myślimy o Tobie:-)
OdpowiedzUsuńA ja to się zastanawiam jak to się stało, że ostatnim tekstem jaki czytałam był "Chaos", no i życzenia dla kobiet. Później nic się nie działo, a tu dzisiaj wchodzę i tyle nowych wpisów, że aż nie wiadomo od czego zacząć! Trochę Ci zazdroszczę tej pisarskiej płodności. Mnie się płodzi w głowie głównie. A śmieszna sprawa taka jest, że jak już uda mi się jakieś wolne znaleźć i do komputera zasiąść, to piszę zupełnie co innego niż w głowie było. Tak jakby ręka nie słuchała mózgu :D Ale o czym to było? A, o wiośnie. No właśnie, dzień wagarowicza był wczoraj i rzeczywiście sporo grupek młodych ludzi krążyło po naszym Rynku w godzinach szkolnych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie!
Pozdrawiam i tak jak inni czekam na nowe teksty.
OdpowiedzUsuńKrążenie pewnie zaowocuje uwiośnieniem i nową weną radosną, ponieważ budzenie do życia po zimie widoczne wszędzie. Czekamy na radcę Kracha i resztę kawiarenkowego towarzystwa.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
A u nas słoneczko świeci pięknie i wiosennie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie !