CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

04 lutego 2018

KRAJOWE ZAPISKI - REDLIŃSKI

Edward Redliński, który musi być znany choćby z powodu sfilmowanej „Konopielki” jest jednym z najbardziej interesujących pisarzy ostatniego czterdziestolecia. Wywodzący się z kręgu literatury chłopskiej, Redliński nie tylko doskonale rozumie problemy polskiej wsi i jej mieszkańców, ale w miarę rozwoju swojej twórczości staje się krytycznym obserwatorem rzeczywistości, w jakiej przyszło mu żyć i tworzyć i, co najważniejsze, bez względu na to, czy opisuje realia Polski Ludowej czy Trzeciej Rzeczypospolitej, czyni to w sposób niezależny, a trzeba powiedzieć, że w swojej prozie i utworach dramatycznych porusza tematy trudne i niełatwe do wypowiadania jednoznacznych, jedynie słusznych sądów. W „Konopielce” przeciwstawia zacofaną wieś nowoczesności; w „Awansie” potęguje spór pomiędzy może już nie zacofaniem polskiej wsi, lecz tradycją, a nadciągającą cywilizacją miejską; w „Telefrenii” skupia się nad problemem wpływu mediów na ludzkie postawy i zachowania; w „Szczuropolakach/Szczurojorczykach” rozprawia się z mitem Polaka - emigranta; w „Krfotoku” popuszcza wodze fantazji, przedstawiając losy ojczyzny w wyimaginowanej sytuacji wojny jaka wybucha w Polsce z racji niewprowadzenia stanu wojennego; w "Transformejszen, czyli jak golonka z hamburgerem tańcowała" dworuje sobie z cywilizacyjnych przemian, jakie nastąpiły wraz z upadkiem dawnego systemu.
Autor „Listów z Rabarbaru” do perfekcji opanowuje satyryczny, groteskowy, momentami Gombrowiczowski język narracji, oparty nie na rozbiorze psychologicznym stworzonych przez siebie postaci, lecz na dialogu, ostrym i bezpośrednim, uwikłanym w sytuacje zgoła surrealistyczne, przy pomocy których opisuje namacalną rzeczywistość, w jakiej funkcjonuje nie tylko sam autor, ale i dwa, a nawet trzy pokolenia, zaprzężone,  nierzadko wbrew swej do pługu historii.
W „Transformejszyn”, w której to powieści autor obnaża słuszną, wolnorynkową teraźniejszość, Redliński przedstawia surrealistyczny pomysł prywatyzacji szkoły na wzór tej, która dokonała się w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych minionego wieku.
Zamiast opowiadania o tym pomyśle, przytoczę fragmenty utworu:
… oto jak się przygotować do prywatyzacyjnej reformy:
„Idzie o powołanie dwóch ciał: Zarządu, który przedstawi projekt reformy. I sejmiku szkolnego - który ten projekt zatwierdzi. Projekt reformy ma wyglądać niewinnie. Sejmik zatwierdzi go, nie bardzo rozumiejąc, o co chodzi. My zrealizujemy reformę według głębokich możliwości ukrytych w projekcie. Nadążacie?”
…do przeprowadzenia reformy potrzebni są odpowiedni ludzie:
„Jak wynika z określonych przed chwila zadań, do sejmiku, który ma gapiowato zatwierdzić projekt reformy - wybrać trzeba osoby niezbyt rozgarnięte. Natomiast do Zarządu, który ma reformę cwanie zrealizować, trzeba wybrać kilku super-cwaniakow”
…teraz pomysłodawca prywatyzacji szkoły, stara się uwiarygodnić planowane działania, odnosząc je do wydarzeń historycznych…
„Wziąłem to z historii. Powtórzymy najlepszy zamach stanu w historii nowożytnej Europy.”
…tu wymienia się: rewolucję francuską, październikową, zamach Piłsudskiego, stan wojenny, „okrągły stół” i wreszcie…
„- Wstyd mi, ale nie słyszałam o żadnym więcej - przyznała się Zuza.
- Nie macie się czego wstydzić - pocieszał. - Dziewięćdziesiąt procent narodu nie zauważyło, że właśnie dokonywany był zamach. Obudzili się w innej Polsce - i nadal nie wiedzieli, ze dokonano zamachu. I dlatego właśnie uważam ów zamach za doskonały! Modelowy! Wzorcowy! Nie sztuka, dzieci, narobić huku, rozlać krew - i nic nie zmienić. Sztuka zmienić wszystko - niby nie zmieniając niczego. O, to był majstersztyk!”
To prawda, to był prawdziwy majstersztyk.

[04.02.2018, „Dobrzelin”]

7 komentarzy:

  1. Tylko kto posprząta po tym doskonałym Zamachowcu, gdy on przejdzie "na drugą stronę"?
    Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... jedyne co mi się nasuwa to... kolejny zamachowiec :-) pozdrawiam

      Usuń
  2. Do egzaminu z literatury współczesnej przeczytałam i "Konopielkę", i "Awans". Pozostałych utworów nie znam.
    "Konopielka" została wspaniale sfilmowana z rewelacyjną obsadą. Wydaje mi się też, że sfilmowano "Awans", ale nie chce mi się sprawdzać.
    W tej chwili jest w Polsce za dużo transformacji, które są aż trudne do ogarnięcia przez zwykłego Polaka.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie to trochę przypomina nieustającą reformę oświaty.
      Lubię Redlińskiego za to, że potrafi pisać odważnie o trudnych/ważnych tematach, a stanowisko jakie wobec nich zajmuje czasami jest nie pod prąd utartym schematom myślenia... pozdrawiam

      Usuń
    2. Prozę Redlińskiego trzeba umieć zrozumieć, choć to nie jest takie trudne.
      Sprawdziłam ten "Awans", faktycznie, został sfilmowany, a główną rolę grał Marian Opania.
      Kiedyś napiszę na temat reformy edukacji, tylko na razie wszystko jest w rozsypce i za mało wiem.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Redlińskiego znam tylko Konopielkę i Awans.
    Takich zamachów pewnie jest sporo, skoro nawet ich nie zauważamy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie było i jest, ale przyznać trzeba, że tym najistotniejszym zamachem był ten dokonany niewidzialną ręką rynku Balcerowicza :-)...

      Usuń