...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
16 maja 2016
EUROWIZJA W KAWIARENCE
A to dlatego, że oficjalnej Eurowizji nic a nic nie oglądam i nie słucham. "Może to bez te nawozy śtucne, może byłem w szkole zbyt pilnym uczniem, może to wszyćko bez te atomy", może przez taki jeden, jak kto pamięta, fiński zespół jajcarzy - "Lordi", co pierwszą nagrodę otrzymał, może przez takiego jednego polskiego artystę w rude włosy ubranego, co przepiękny kicz "Keine Grenzen" wyśpiewał... dość powiedzieć, że eurowizyjnej piosence duszy nie zaprzedałem, natomiast w kawiarence, a jakże, zagłosowano i nawet wybrano pierwszą trójcę. Jednakowoż, gdyby konkurs odbył się dnia następnego, i jeszcze następnego, w tygodniu przyszłym, w nadchodzącym miesiącu, wybrano by pewnie inne pieśni, albowiem piosenkarska muza winna przynosić słuchaczom przyjemność słuchania a nie powinna kierować się względami politycznymi, obyczajowymi i jakimikolwiek innymi. Niniejszym przedstawiam klasyfikację bezczelnie subiektywną.
Miejsce Pierwsze: Momčilo Bajagicia i 'Bajaga i Instruktori' - "Verujem ne verujem" - Serbia.
Miejsce Pierwsze: Ewa Demarczyk - " Grande Valse Brillante" - Polska.
Miejsce Pierwsze: Любэ - "Ты неси меня река" - Rosja
No widzę, że my oboje to z jakiejś innej epoki jesteśmy...co wcale, a wcale mnie nie martwi :-) Wybór uzasadniony, jeśli dopuścisz mnie do głosowania to głosuję na te same utwory, a co!
To ja też z tej innej epoki. Ale smiem twierdzić /i chyba już u Ciebie to pisałam kiedyś/, że polityka zawsze w wszędzie się wkręcała. Nawet Czesław Miłosz dostał nagrodę ze względów politycznych, chociaż niewątpliwie jego twórczość na to zasługiwała. Wszystkie trzy utwory, które "zapodałeś" też są dla mnie PIERWSZE! Pozdrawiam
Niestety, wkręca sie wszędzie... można sobie powiedzieć: - nie interesuje mnie polityka.... tymczasem ona interesuje sie nami :-) a ile jeszcze jest takich pierwszych miejsc....
Jak dobrze, że Kawiarenka przyznała te miejsca pierwsze. Jaka to przyjemność wysłuchać tych pięknych utworów,a Grande Valse Brillante w wykonaniu Czarnej Madonny już wieki nie słyszałam. Dziękuję.
Wielką przyjemność sprawiłeś mi tymi utworami. Dziękuję. Właściwie dzięki Tobie dwa z nich poznałam, a jeden odkryłam na nowo. Być może to wstyd, może nie - nie wiem sama. Ale nawet sobie nie zdawałam sprawy, że "Ostatnia nocka" Maleńczuka to wcale nie oryginał. Posłucham jeszcze raz. Wszystkich trzech. Spokój mi niosą jakiś taki.
No widzę, że my oboje to z jakiejś innej epoki jesteśmy...co wcale, a wcale mnie nie martwi :-)
OdpowiedzUsuńWybór uzasadniony, jeśli dopuścisz mnie do głosowania to głosuję na te same utwory, a co!
jak najbardziej dopuszczam... jestesmy z tej lepszej :-)
UsuńTo ja też z tej innej epoki.
OdpowiedzUsuńAle smiem twierdzić /i chyba już u Ciebie to pisałam kiedyś/, że polityka zawsze w wszędzie się wkręcała. Nawet Czesław Miłosz dostał nagrodę ze względów politycznych, chociaż niewątpliwie jego twórczość na to zasługiwała.
Wszystkie trzy utwory, które "zapodałeś" też są dla mnie PIERWSZE!
Pozdrawiam
Niestety, wkręca sie wszędzie... można sobie powiedzieć: - nie interesuje mnie polityka.... tymczasem ona interesuje sie nami :-) a ile jeszcze jest takich pierwszych miejsc....
UsuńJak dobrze, że Kawiarenka przyznała te miejsca pierwsze. Jaka to przyjemność wysłuchać tych pięknych utworów,a Grande Valse Brillante w wykonaniu Czarnej Madonny już wieki nie słyszałam. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć, że Tuwim w muzycznym wykonaniu... i to jakim... się podoba
UsuńWielką przyjemność sprawiłeś mi tymi utworami. Dziękuję. Właściwie dzięki Tobie dwa z nich poznałam, a jeden odkryłam na nowo. Być może to wstyd, może nie - nie wiem sama. Ale nawet sobie nie zdawałam sprawy, że "Ostatnia nocka" Maleńczuka to wcale nie oryginał. Posłucham jeszcze raz. Wszystkich trzech. Spokój mi niosą jakiś taki.
OdpowiedzUsuńCzasami, Olu, warto "uszy odwrócić wstecz", tak myślę. Ciesze sie, że sie spodobało... pozdrawiam
Usuń