Georges de La Tour - "Maria Magdalena"

Georges de La Tour  -  "Maria Magdalena"

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

11 czerwca 2025

ZAPISKI (1397) GŁOS EMIGRANTA

 

1397.

Że tak dużo czasu upłynęło od wyborów, a ja nie piszę, nie komentuję? Ależ niby dlaczego? Jestem przecież na wewnętrznej emigracji od ładnych kilku lat. Właściwie to wraz z wystąpieniem z nauczycielstwa moja pro-państwowość zmieniła się na wygnanie. Mamże ja celnie wypowiedzieć się w kwestii wyboru sutenera, mięśniaka i oszusta na prezydencki urząd? W jakim celu, gdy krajem nad Wisłą niewiele mnie łączy i, o czy pisałem nie tak dawno, wstydzę się z bycia Polakiem. Bo jakże nie wstydzić się tego, że połowa narodu, głosuje na kłamcę, na pospolitego oprycha; jakże nie wstydzić się tego, że „święty kościół” nakazuje wrzucać losy na tego osobnika. Jakże fałszywa jest Polaków wiara, którzy po przekazaniu sobie znaku pokoju w świątyni, ledwie opuszczą jej progi ciskają kloaczym mięsem na każdego, kto ośmiela się być normalnym. Jakże nie wstydzić się narodu, którego niski szarlatan w oku każdego zadrę dostrzega, nie widząc w swoim kłody, a błazen na prezydenckim stolcu jak kłamał tak kłamie.

Ale powiedzmy sobie uczciwie, że i ta lepsza strona, choć też nie moja, ma na swym koncie wyborczą porażkę. Zachodzę w głowę, kto kazał Trzaskowskiemu w kampanii opowiadać bez przerwy i non stop o żłobkach i centrach integracji w stolicy. Dlaczego nie dementowano kłamstw ot, choćby o zielonym ładzie i wyszło na to, że na wsi rolnicy gotowi byli uwierzyć, że unijnym komisarzem do spraw rolnictwa był kumpel Tuska, nie Kaczyńskiego. Dlaczego sztab Trzaskowskiego nie wykorzystał w swej kampanii materiałów medialnych w temacie tych kłamstw. Dlaczego Tusk odpuścił sobie kampanię? Wiem co mówię, bo lakoniczne wypowiedzi na platformie X, cięte, to prawda, riposty, to nie wszystko. Dlaczego tak mało merytoryki w sztabie Trzaskowskiego i u premiera, gdy słyszeli wierutne bzdury jakie wypowiadał pan prezes. Wyglądało to tak, jakby koalicyjny obóz pogrążył się w autodestrukcji.

Tusk na premiera się nie nadaje. Nadaje się na komisarza europejskiego, na dyplomatę, ale nie polskiego, unijnego może. Półtora roku mija i proszę mi wskazać choćby jednego pisowskiego złodzieja, który został skazany przez sąd? Pisiory uciekają do Ameryki Środkowej, Anglii, Węgier i Białorusi, a premier cieszy się z tego, że prokuratura postawiła zarzuty. Tempo rozliczeń jest przerażająco wolne. Koalicja nie kierowała wniosków do sądu, bo pajac jeszcze przed wyrokiem podpisze ułaskawienie; czekano na wybory… i co, Trzaskowski przegrał, a Nawrocki nie dość, że ułaskawi, to jeszcze może maczetą przy…...ić. A przecież rozwiązanie jest proste – skoro dany delikwent ma 10 lub więcej zarzutów, należało skierować sprawę do sądu np. o 5 z nich, a kolejne 5 lub więcej odłożyć na później, przeczekać aż prezydentom skończy się tusz w długopisach. Ale co tam. Nade wszystko pokładam winę w premierze, który jeździ po świecie i załatwia kasę dla Ukrainy, choć ta przegrywa wojnę, zwłaszcza w dwuznacznej sytuacji w jakiej postawił naszego wschodniego sąsiada Trump. Kto Tuskowi doradza? jaki jastrząb? Rosja nas nie zaatakuje, bo jesteśmy członkiem NATO. Co, nie powiedzieli ci tego, premierze? Jesteś premierem Polski czy Ukrainy? I jeszcze jedno – mam uszy i słyszę, co coraz częściej mówią Polacy – dość mamy wojny, więc najlepiej by było skończyć tę wojnę, a pan premier niby zbroi naszą armię, ale gdy tak spojrzeć na to z drugiej strony, wspiera wojnę. A skoro jesteśmy już przy tej wojnie, to żaden polski polityk nie wykonał minimalnego ruchu w celu jej zakończenia poza przekazaniem stronie ukraińskiej sprzętu wojennego, którego nam teraz brakuje.

Oczywiście nawet gdyby premier Tusk włączył się w kampanię prezydencką Trzaskowskiego, a nie podróżował po Europie pisząc porady na X-ie, nie ma pewności, że Nawrocki przerżnąłby wybory, gdyż pisowski elektorat jest oporny na wiedzę i rozum, więc nawet gdyby Kaczyński wystawił na prezydenta swoje naczynie nocne, to pisiory zagłosowałyby na ten nocnik.



[10.06.2025, Toruń]

4 komentarze:

  1. Bardzo celnie i trudno się z Toba nie zgodzić, i to napawa mnie jeszcze większym smutkiem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie doprowadza do szału dopisywanie sobie zwycięstwa chociaż to nie PiS wygrał a głosowano przeciwko Trzaskowskiemu , bardzo często z powodów jakie przytoczyłeś, że miał się , ma za kogoś lepszego. Odrobina pokory i by wygrał a tak, wielu wkurzył popisywaniem się , kim to nie jest. Łukasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kompletnie cię nie rozumiem. W jakim miejscu Trzaskowski podawał się za lepszego? "odrobina pokory"? - względem czego? Twoja wypowiedź wspięła się na taki poziom ogólności, że trudno prowadzić dyskusję

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.