1399.
Zebrało się kilka sportowych informacji, które pospołu rozśmieszają mnie i oburzają. Przed meczem z Finlandią pan trener Probierz pokłócił się z panem piłkarzem Lewandowskim, któremu ten pierwszy odebrał temu drugiemu opaskę kapitana drużyny kopaczy piłki, którzy ostatnimi czasy same sukcesy odnoszą. Fakt ów tak bardzo zaprzątnął uwagę Polaków na całej kuli ziemskiej, że znaleźli się w poważnej bliskości zawału. Pan Probierz przekazał ową tasiemkę innemu piłkarzowi – Zielińskiemu, a że ten ostatni zachorzał, to opaska została włożona na ramię innego atlety – Bednarka, który zaś poprowadził naszą reprezentację do porażki z Finlandią. W dalszej kolejności, czyli po tym, jak polscy kibice na stadionie w Helsinkach zaśpiewali hymn na cześć reprezentacyjnego trenera, ten ostatni wziął był i rezygnacyję złożył z powierzonej mu funkcji; zapragnął onże oglądnąć sobie mecze reprezentacji w piłce do lat 21, tym samym świadkiem był dwóch dzielnych porażek młodzianów: z Gruzją: 2-3 i z Portugalią: 0-5; tym samym młodzieniaszkowie nasi z grupy nie wyjdą. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że trenerowi młodych piłkarzy przedłużono obowiązki trenerskie nad reprezentacją, zanim cokolwiek w kopanej piłce osiągnąć zdoła.
To takie polskie. A wydziwiają teraz nasi eksperci od gały, czemu tak się stało z tą Finlandią, kto zawinił w tym sporze tysiąclecia, a żaden z telewizyjnych mądrali, że bez względu na to, kto nosi opaskę, to w kopanej piłce jesteśmy oddaleni od Słońca jak Pluton, w odróżnieniu od siatkarzy, którym nie znudziło się, jak widać, wygrywanie meczów.
[16.06.2025, Toruń]
Sportowcy biorą kasę aż miło i o co ten cały jazgot?
OdpowiedzUsuńJak ktoś powiedział - konta pełne, tylko wyników brak!