Georges de La Tour - "Maria Magdalena"

Georges de La Tour  -  "Maria Magdalena"

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

02 lipca 2025

ZAPISKI (1304 – 1306) NIE DAŁEM GŁOSU. WRĘCZ WSPÓŁCZUJĘ. OCHRONA KOMENDANTA W GOTOWOŚCI.

 

1304.

Jestem zadowolony, tak jak każdy, kto nie dał się okpić. Ponieważ wybór prezydenta jest ważny, choć w wyniku pomyłek (sic!) i fałszerstw nie dowiemy się, ile głosów padło na poszczególnych kandydatów, to z punktu siedzącego i piszącego te słowa zachowuję neutralną wściekłość – w liczniku i tumiwisizm – w mianowniku. Nie oddałem głosu na nikogo, a zatem nikt nie posłużył się moim zdaniem, wolą. Ale przyznać muszę, że wcale nie dziwię się wściekłości tych, których los wbrew ich woli przeszedł nieopacznie z jednej kupy na drugą. Aby się nie stresować, jeśli dożyję, głosu nie dam – hau!


1305.

Oj, kończy nam się pan premier, kończy, a ślamazarny jest jak mucha w oliwie. Po co mu było iść w konkury za damskim bokserem bąkiewiczem i jego przygraniczną zgrają. Czy przypadkiem pan bąkiewicz nie powinien siedzieć? Czy przypadkiem kontrolowanie pojazdów przez osoby nieuprawnione (mam skojarzenia z ORMO, ale zdaje się, że PRL-owskie prawo dawało ormowcom takie uprawnienia) nie jest przestępstwem? Mam pretensje do pana premiera o to, że nie wprowadził obostrzeń na przejściach granicznych z Niemcami na drugi dzień, kiedy to nasz zachodni sąsiad zaczął kontrolować auta. Sam pan Tusk nadstawia oba policzki prawicy, która oczywiście wykorzystuje sytuację i powiada, że nasz premier sprzyja Niemcom. Coś mi się wydaje, że powolutku zaczyna naszemu premierowi odjeżdżać pociąg i małe to pocieszenie, że prezesowi wszystkich prezesów już dawno odjechał peron.


1306.

Kogo policji łatwiej schwytać:

a) niepełnosprawnego umysłowo złodzieja batonika czekoladowego,

b) złodzieja złapanego przez obywateli i dostarczonego na komisariat

c) mordercę.

Nie ryzykowałbym odpowiedzi „c”, choć pochwycenie mordercy, który po dokonaniu zbrodni popełnił samobójstwo, nie jest sztuką na najwyższym poziomie, zwłaszcza że ponoć szukało dwukrotnego zabójcy 840 ludzi, drony i helikopter. Komendant wojewódzki policji w Krakowie na zorganizowanym briefingu był uszczęśliwiony; ja nie byłym w takim humorze zważywszy na fakt, że zabójca targnął się na życie w promieniu około 3 kilometrów od miejsca dokonanej zbrodni i ,co by nie mówić, troszeczkę ułatwił służbom pojmanie przestępcy. Akurat widziałem tę króciutką konferencję komendanta i oprócz jego radosnej miny z powodu uchwycenia pana dudy, zauważyłem, że po bokach policyjnego wodza stało po trzech zamaskowanych jegomościów z giwerami gotowymi do strzału, a wyglądało to tak, jakby pana komendanta ochraniano, jakby w tym miasteczku / wiosce roiło się od zbrodniarzy gotowych zastrzelić komendanta. Ja wiem, naigrywam się nieco, a sprawa jest poważna i tragiczna zwłaszcza do pozostałej przy życiu rodziny, ale chyba należy od dowódcy poszukiwań wymagać nieco inteligentniejszej wypowiedzi.



[02.07.2025, Toruń]

1 komentarz:

  1. A wiesz, że ja tez jestem już zmęczona ciągłą ślamazarnością ekipy rządzącej, a do tego kłótniami koalicjantów, jak tak dalej pójdzie, to w kolejnych wyborach wygra znów PiS.

    OdpowiedzUsuń