Przedruk artykułu Marcina Paczkowskiego
opublikowanego w internetowej wersji Radia ESKA.
Nie żyje sędzia Frank Caprio, znany na całym świecie z programu „Caught in Providence”. Zmarł w wieku 88 lat po walce z chorobą nowotworową. Był określany mianem „najsympatyczniejszego sędziego na świecie”, a jego empatia, humor i życzliwość sprawiły, że zaskarbił sobie sympatię milionów ludzi. Informację o jego śmierci przekazano w poruszającym wpisie na Facebooku.
Frank Caprio, sędzia Sądu Miejskiego w Providence, zyskał popularność dzięki programowi "Caught in Providence", gdzie wykazywał się empatią i życzliwością w rozpatrywaniu spraw.
Jego filozofia łączenia prawa, empatii i zdrowego rozsądku zainspirowała miliony widzów i pokazała, że w systemie sądowniczym jest miejsce na ludzkie emocje.
Zmarł w wieku 88 lat po walce z rakiem trzustki, pozostawiając po sobie dziedzictwo współczucia i wiary w dobroć ludzi, inspirując innych do czynienia dobra. [...]
Caprio wielokrotnie podkreślał, że w zawodzie sędziego nie można ograniczać się jedynie do liter prawa. – W pracy sędziego trzeba łączyć empatię, prawo i zdrowy rozsądek – mówił. Ta filozofia sprawiła, że zyskał opinię człowieka wyjątkowego, który potrafił wnieść element współczucia do systemu sądowniczego.
Jego podejście zainspirowało miliony widzów i pokazało, że nawet w najbardziej formalnych instytucjach można odnaleźć przestrzeń dla ludzkich emocji i zrozumienia. W styczniu 2023 roku Frank Caprio przeszedł na emeryturę, pozostawiając po sobie trwały ślad w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.
Bliscy i współpracownicy podkreślili, że – kochany za swoje współczucie, pokorę i niezachwianą wiarę w dobroć ludzi, sędzia Caprio wpłynął na życie milionów osób poprzez swoją pracę w sądzie i poza nim. Jego ciepło, humor i życzliwość pozostawiły niezatarty ślad w sercach wszystkich, którzy go znali.
We wzruszającym pożegnaniu zaznaczono również, że Frank Caprio zostanie zapamiętany nie tylko jako ceniony sędzia, ale także jako oddany mąż, ojciec, dziadek, pradziadek i przyjaciel. – Na jego cześć, niech każdy z nas stara się wnieść nieco więcej współczucia do świata — tak jak on robił to każdego dnia – zaapelowano.
Jego dziedzictwo będzie żyło w niezliczonych aktach dobroci, które zainspirował u innych. Dla wielu ludzi pozostanie symbolem tego, że prawo może być nie tylko surowe, lecz także sprawiedliwe i pełne człowieczeństwa.
[22.08.2025, Toruń]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz