ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

17 marca 2012

Pantha rei

Konstantin Korovin - "The Parisian Cafe"

- Wariabilista z pana, panie Adamie – profesor przypatrywał się z jaką starannością gospodarz składa zapisane kartki papieru.
- Mam nadzieję, że pan profesor nie ma na myśli płynących ostatnio wartkim nurtem hektolitrów kawy – uśmiechnął się Adam.
- Ta rzeka to przy okazji, ale ja nie o tym, dobrze pan wie. Obserwuję pana przez ostatnie tygodnie i wyciągam wniosek, że traktuje pan biegnące rzeczy jako nieuchronne i takie, które raz zdarzywszy się, nie są w stanie się odnowić.
- Rzeczywiście tak jest, choć z trudem to przychodzi. Z wielkim trudem.
- Czy z tego to powodu chwycił pan Pegaza za skrzydła? Nie dość panu interesu pilnować? Interesu, który już sam w sobie jest sporym wyzwaniem w dzisiejszych czasach?
- Profesorze, jeśli się pisze, to jest właśnie tak, jak z tą rzeką Heraklita. Wchodzisz do niej późnym wieczorem czy wczesną nocą, a rankiem, próbując dokończyć zaczynione dzieło, widzisz jak to, co napisałeś, inne jest od wcześniejszego wyobrażenia.
- Natura rzeczy, jeśli jest zmienną, słusznie czyni, bo w tym tkwi motyw postępu.
- To dlaczego czasami nie wierzymy w ten postęp? Dlaczego sięgamy do przeszłości? Dlaczego pragniemy kąpieli w wodzie, której nie ma?
- Bo człowiek w gruncie rzeczy jest istotą leniwą i szukającą przy okazji spokoju, jasnych i sensownych rozwiązań. Jeśli więc zaznał w swoim życiu tej pogody, jeśli poczuł na swoim ciele tę ożywczą, kojącą ból wodę, spływającą mu po ramionach, tęsknić za nią będzie przez całe życie.

2 komentarze: