ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

27 października 2013

Taka sobie chatka w tajdze




"Na wzgórzu polana, na polanie chatka. Chatka taka sobie, raczej szopa, na trzynaście-czternaście bierwion, z jednym okienkiem, bez sieni, a czasem i bez dachu. Kto od niepamiętnych czasów buduje takie chatki rozsiane po całej tajdze? Wiosną przychodzą jacyś ludzie, naścinają co równiejszych sosen, okorują... A pod jesień w pogodne dnie, pracując na trzy-cztery topory, postawią w ciągu tygodnia. W pobliżu znajdzie się i glina, i kamień - zbudują piec i komin wyciągną aż na dach, i pryczę sklecą - żyć, nie umierać..."*
To na początek. A komu nie w smak najprostsza radość życia najprostszego, niech żałuje, bo nie wie wszystkiego. Czasami taka radość wypływa z naturalnego biegu rzeczy, innym razem staje się samą koniecznością, kiedy dostaje się zadyszki życiem zaganianym.
Szukszyn przyssał się swoją twórczością do prostoty życia, do tych małych-wielkich spraw zwykłych ludzi, dla których miejska cywilizacja oznaczała zagubienie i odwrót od wartości wyznawanych tam, gdzie natura wytycza bieg wydarzeń.
* fragment opowiadania "Chce się żyć" Wasilija Szukszyna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz