ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

24 października 2012

Fikcja


Wojciech Weiss - "Strachy"

Radca Krach powiedział, że czytając Gombrowicza, dostrzega w nim swojego zmarłego dziadka. Podobne prowadzenie narracji w opowiadaniu, specyficzny humor i osobliwy stosunek do arystokracji. Nawet poszczególne słowa wydarte Gombrowiczowi są słowami zasłyszanymi od dziadka.
Radca Krach sączył jedną kawę za drugą, utopiony w tej kawie, utopiony w "Transatlantyku", potem w zaczętych "Opętanych" i nieobecnością swą wręcz niepokoił Kawiarennika, który podczas nieobecności Marii po raz kolejny przecierał suche szklanice do piwa.
Widać było, że radca skupiony nad literackim tworzywem, czytając, powracał do zaprzeszłych czasów, do tego postawnego, przystojnego, łysiejącego buchaltera, znanego i cenionego w mieście, ożenionego z pobożną niewiastą ze sławnego w powiecie rodu.
Czasem tak bywa, myślał właściciel kawiarni, że cudze słowa potrafią tak bardzo omotać pamięć o czasach, które nie powrócą, że fikcja miesza się z rzeczywistością i wiele jeszcze kaw upłynąć musi, zanim zwrócona nam będzie równowaga i harmonia

2 komentarze:

  1. Warto się czasem zatopić w czasie nieco odległym. Bo aktualny mierzi ponad miarę!

    OdpowiedzUsuń
  2. smoothoperator25.10.2012, 01:59

    Niestety, zgago, masz rację, czasami mierzi i nawet go nie poznaję, i w porównaniu z odleglejszym blednie,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń