CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

22 grudnia 2021

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (605) TUŻ PRZED ŚWIĘTAMI.

 

Carl Larsson (1853 - 1919 ) – malarz szwedzki 
"Wieczerza wigilijna"


605.

Kiedy jeszcze istniało Boże Narodzenie należało:

- przynieść z piwnicy kilka wiader węgla do kuchni, piecy, a resztę zgromadzić w pojemniku na węgiel w korytarzu,

- odnowić (pomalować na nowo) podłogę w kuchni i przedpokoju,

- założyć drugie okna, i je uszczelnić,

- zrobić niezbędne zakupy na święta,

- przygotować, obrać, pokroić, upiec, usmażyć, zagotować, etc.,

- wyprać, iść do magla,

- posprzątać, umyć... ,

- wytrzepać dywany - najlepiej trzepać, kładąc wierzchnią część na śniegu,

- iść po choinkę, przystroić ją,

- zamówić u Mikołaja prezenty,

- pościć i czekać z utęsknieniem na pierwszą gwiazdkę,

- zasiąść do wigilijnego stołu, pozostawiając dodatkowe jedno nakrycie,

- iść na pasterkę lub na mszę w pierwszy dzień świąt.

    Oto co minęło i prawdopodobnie już w takiej wersji nie powróci z powodu zmiany obyczajów katolików, sztuczności i obłudzie towarzyszącej temu pięknemu skądinąd chrześcijańskiemu obyczajowi. Tradycję polegającą na wytrwałym czekaniu przyjścia na świat dzieciątka, na ziemskim / ludzkim przygotowaniu się do tego święta pokonał w obecnym czasie zarówno konsumpcyjny charakter świąt jak i też dwuznaczność samej celebracji polegającej na tym, że zdominowana przez ortodoksyjnych katolików społeczność przekazuje sobie nawzajem znak pokoju i miłości do drugiego człowieka jedynie podczas wieczerzy wigilijnej, a już po świętach światełko miłości gaśnie, a zapala się stuwatowa żarówka nietolerancji, arogancji i nienawiści.

    Niech nikt nie będzie zdziwiony, że w tej obłudzie nie chcę uczestniczyć.

    Boże Narodzenie jest moim świętem i to ja zdecyduję czy i w jaki sposób uczcić rocznicę narodzin dziecka, które stało się symbolem miłości, a wielu katolików nie rozumie czym jest miłość... z tymi mi nie po drodze.


[22.12.2012, Toruń]


2 komentarze:

  1. Wiele z dawnej atmosfery minęło, a może to my sie zmieniamy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Owszem, to my się zmieniamy i chcąc nie chcąc, tez przyczyniamy się do zmiany atmosfery... ale też szybko, coraz szybciej ścigające na życie wymusza zmiany...

    OdpowiedzUsuń