CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

08 kwietnia 2012

Nieuchronność



Franz Kafka - Rysunki


 "Jedyne, co teraz mogę zrobić - powiedział sobie, a zgodność jego kroku z krokami tamtych dwóch potwierdziła mu jego myśl - jedyne, co teraz mogę zrobić, to zachować do końca spokój, rozwagę, rozsądek. Zawsze pragnąłem dwudziestoma rękami naraz chwytać świat, i to nawet dla niesłusznego celu. To było mylne; czy mam teraz pokazać, że nawet jednoroczny proces nie zdołał mnie niczego nauczyć? Czy mam odejść jak człowiek niepojętny? Czy mam pozwolić, by mówiono o mnie, że na początku procesu chciałem go ukończyć, a teraz na jego końcu znowu go zacząć? Nie chce, by tak mówiono. Jestem wdzięczny za to, ż e dano mi na tę drogę tych półniemych, nic nie rozumiejących panów i ż e mnie samemu pozostawiono,abym powiedział sobie o tym, co nieuchronne."*

W "Procesie", jak w sennym koszmarze Józef K. jest osaczony. Obwiniony za samo istnienie, oskarżony o nie wiadomo co i nie wiadomo przez kogo bohater podejmuje wysiłki zrozumienia tego, co się stało i jakie czynniki doprowadziły do oskarżenia go. Nie znajduje odpowiedzi i jedynym w miarę sensownym rozwiązaniem jest pogodzenie się z losem, jego nieuchronnością. Wkrótce zostanie wykonany na nim wyrok.
Człowiek nigdy nie może być pewien tego, że zostanie uznany za winnego, nawet wtedy, gdy nie można znaleźć najmniejszej winy w jego postępowaniu. Zawsze, a zwłaszcza wtedy, znajdą się tacy panowie w uniformach przypominających ubrania urzędnicze, którzy poprowadzą historię życia człowieka pod wskazany adres i zostanie na nim dokonana egzekucja; nawet jeśli nie dosłownym znaczeniu.
[*fragment "Procesu" Franza Kafki.]




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz