ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

16 czerwca 2019

ZDANIA POJEDYNCZE I ZŁOŻONE (2)

- Podobno wysłannik papieża Franciszka, kardynał Sciclana przyjechał do Polski i podobno między innymi w sprawie pedofilii w polskim Kościele Katolickim. Podobno też wysłannik nie jest za bardzo zorientowany w tej sprawie, albo przynajmniej "dyplomacja" nie pozwala mu na dopowiedzenie właściwego celu przyjazdu do Polski. Bez względu na to, jak tam jest w państwie duńskim, moje spostrzeżenia i obserwacje sprowadzają się do jednego: kwestia pedofilii w KK zostanie zamieciona pod dywan. Możliwe, że paru obwinionych zostanie przykładnie ukaranych, ale do żadnej dymisji hierarchów ukrywających pedofilię nie dojdzie, nie w polskim Kościele Katolickim. Nie ma takiej siły, która przymusiłaby wielkich KK w Polsce, aby przynajmniej przemyśleli kwestię nie tylko pedofilii, ale też innych zachowań i zjawisk niekoniecznie bliskich duchowi chrześcijaństwa, jakie dzieją się w Kościele.
Oczywiście nie zgadzam się z tezą podnoszona wielokroć przez współczesnego Torqemadę - jędraszewskiego, że KK w Polsce jest niewiniątkiem, a wszystkiemu są winne jakieś tajemne siły lewackie. Albo ta nagonka na środowiska LGBT, wpisująca się w politykę pana prezesa o bezwględnej konieczności szukania wrogów za wszelką cenę. Przecież osoby LGTB nie pojawiły się na świecie w naszym stuleciu. Nie chcę już wymieniać naprawdę sławnych, także działających na rzecz Kościoła osób o innej orientacji seksualnej, ale choćby jedno nazwisko niech mi będzie dane wymienić - Leonardo da Vinci. Ale cóż... można sobie pusać o tym i mówić... z betonem nie porozmawiasz.
Martwi mnie to, że coraz mniejsza staje się wspólna przestrzeń do porozumienia między ludźmi, ale skoro sam pan prezes, zdaje się na poważnie, uważa, że jedynie katolicy są patriotami, że wszyscy inni to sort niewart bycia Polakami, to jak w takiej sytuacji mówić o kompromisie?
A czytam i obserwuję tych współczesnych wojów z mieczami, gotowych umrzeć za wiarę, tych ludzi w czerwonych płaszczach, którzy też z kimś pragną wojować. Pisz wymaluj - scenariusz wczesnego średniowiecza. Ja wiem, że to mimo wszystko fanatyczny folklor, wiem, że ludzie pogubili się strasznie, ale wiem także i to z czyjej inspiracji te demonstracje powstają. Ech, dożyło się czasów...
- Dla odmiany coś pozytywnego. Jako że moja wieloletnia "przygoda" z Kościołem Katolickim dobiegła końca, próbuję pozyskać jak najwięcej wiedzy na temat innych wyznań. Najbliżej mi do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, Luterańskiego. W końcu, myślę sobie, moje odejście od KK to także swoisty protest przeciwko niereformowalności KK, przeciwko pysze hierarchów, do kreowania obecnej polityki wladz, przeciwko biznesom rydzyka, przeciwko obłudzie i zakłamaniu. Trochę szkoda mi ludzi, katolików, którzy z uporem przeciwstawiają się katolickiej konserwie. Są przecież tacy katolicy, którzy otwierają się na współczesny świat, lecz moja wiara w sukces ich poglądów topnieje z każdym dniem.
Ale wróćmy do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Z automatu rzucają się w oczy całkowicie odmienne relacje pomiędzy duchownymi a wiernymi, zauważalna skromność i rozumienie współczesnego świata, co oczywiście nie oznacza zerwania z obowiązującą w luteranizmie doktryną wiary. Wydaje się, że ten Kościół jest dla ludzi, nie zaś dla hierarchów. Być może ma to również związek z tym, że ewangelicy stanowią w naszym kraju mniejszość, co paradoksalnie zbliża wiernych do siebie, a nie oddala. Wystarczy choćby pobieżnie prześledzić na fejsbuku informacje podawane przez poszczególne ewangelickie parafie, aby przekonać się o tym, jak bardzo ten świat luterańskich społeczności różni się od tego upolitycznionego i pełnego wrogości wobec niekatolików świata "jedynie słusznej" religii prawdziwych Polaków.

[16.06.2019, Aire de Garabit we Francji]

8 komentarzy:

  1. Nie dalej jak w piątek powiedziałam mężowi, że skoro podejście wysłannika z Watykanu jest takie, to wkrótce sprawa pedofilii w kościele zostanie zapomniana...tym bardziej, że zdyskredytowano założyciela fundacji Nie lękajcie się za oszustwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następuje odwrócenie kota ogonem, co było do przewidzenia. Jedynie odcięcie kk od kasy pomogłoby...

      Usuń
  2. O religii wiem tak mało, że nie chcę się wypowiadać. Jedno jest pewne,reakcje i wypowiedzi dostojników kościelnych na temat pedofilii są karygodne. Pociesza mnie tylko myśl,że "Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy" i tego grzechu im nie odpuści.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie... czy nasi hierarchowie wierzą jeszcze w Boga, czy skłonili du Mamonie?

      Usuń
  3. Polski katolicyzm jest ideologiczny, a nawet doszło do jego upartyjnienia. Nie ma szans przebić tego muru.Prędzej zadepczą niż podadzą rękę.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Napisałem wcześniej, że odcięcie kk od kasy to jedyna możliwośc walki o prawdziwie chrześcijański kościół katolicki w Polsce.

      Usuń
  4. Okazało się, że film braci Sekielskich poruszył wiejskich katolików, bo jak to można oskarżać takich dobrych, pobożnych i cnotliwych księży.
    Też uważam, że sprawa pedofilii zostanie zamieciona pod dywan, bo przecież nie można oskarżać bogobojnych duszpasterzy.
    Gdy już brakuje argumentów, trzeba straszyć LGBT i gender. Minister edukacji o nieortograficznym nazwisku jest święcie przekonany, ze w żłobkach maluszki uczą się masturbacji i aż strach pomyśleć, czego są uczone w przedszkolach.
    Pozdrawiam w kolejny upalny dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że w jednym z komentarzy w Twoim blogu napisałem, że pan jarek celowo wybiera na ważne stanowiska idiotów... pozdrawiam z też gorącej Hiszpanii

      Usuń