CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

12 kwietnia 2013

Gęba w kłopocie

Gęba jedenasta

w kłopocie wielkim, przed wylotem do cieplejszych krajów (wbrew ociepleniu na ojczystych wygonach).
Juże sobie obmyśliła następujące powody do abdykacji:
- pierwszy, bo za tuskowych o robotę trudno jak o wodę na Saharze, a od tych sukcesów na zielonej mapie kraju tak się ludziom we łbach poprzewracało, że cięgiem zagranicę ganiają, rezygnując z dobrobytu na emeryturze,
- drugi, bo macierewiczowskie w końcu Gębę dopadną i się wreszcie wyda, jak to owa Gęba, nieprzepisowo pasów nie zapięła i z samolota przeze wybitą szybkę podmuch wybuchu ją wyrzucił podle brzózek, i pokiereszowana, ciężko przestraszona przeżyła, chociaż juże się ze śmiercią, jako z tą siodłatą gąską witała,
- trzeci, bo palikotowe cięgiem ino o dupie maryni powiedają i o tym jakie to lewicowe, a nie powiedzą o tym, że w pirwszym rzeńdzie w brukseli chcom siedzieć i przeliczać europejskie dutki na nasze,
- czwarty, że millerowe zapraszają i zapraszają, a Gęby do koryta nie zaproszą, a by się ucieszyła, że se poje i popatrzy jak to kwaśniewskie z wałęsowymi się ściskają,
- piąty, z zazdrości, nie powiem, że kwaśniewskie to  tylko swojom połowicę chwalom, a mojej to do plejboja nie zaproszom, 
- szósty, że Gęba ni ma ludowego wyglądu, więc piechocińskie, pawlaki i inne sawickie, nijakiej roboty ani owsa nie dadzom, bo dla swojoków majom,
- siódmy, że w telewizorach cięgiem te same gadające głowy, jako republikański bard onegdaj śpiewał, a bierom takie, co to im z gąb piana tryska, a przy tym widoku Gębie zbiera się na wymioty,
- ósmy, że terlikowskie to tak rozumy pozjadały, a prawią i prawią, że skądinąd zacnego papieża franciszka, jak nic, nauczyłyby prawdziwej wiary i miłości do ludzi,
- dziewiąty, że sprawiedliwości wymiary łapią, sądzą i skazują tych najwolniej biegnących, a Gęba utyta, przeważona, nierychło kulasami obraca, toż i pewności ni ma czy nie ułapią,
- dziesiąty powód jest taki, że się Gębie wydaje, iż w tym radosnym kraju mnóstwo rzeczy na łbie postawione; z jednej strony mundrale, naprzeciwko głupole, chocia, jak by się tak przyjrzeć lepij, to różnicy nie widać. 


Adriaen Brouwer - "Drunken Peasant in a Tavern"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz