CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

20 stycznia 2021

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (245-248) DOCZEKAŁEM SIĘ. SPECJALIŚCI. LITERACKI WĄTEK. PROWADZĘ SWÓJ PŁUG...

 

245.

Chyba jest trochę mojego sprawstwa w tym, że sypnęło nam śniegiem, bo nie tak dawno parę razy domagałem się opadów białego szaleństwa, aż w końcu spełniło się moje marzenie, choć oczywiście w naszych górach jest tego „kruszcu” więcej i nawet sobie obiecałem (to taka obietnica z gatunku tych, które nie spełnią się nigdy), że wyjadę sobie kiedyś w góry (mogą być Beskidy, Sudety czy Bieszczady, niekoniecznie Tatry) na czas największych opadów śniegu.

246.

Póki co odwiedziłem lekarzy specjalistów – trzeci jutro. Jak dotychczas powodów do ogromnych zmartwień nie ma, ale ten jutrzejszy „wypad na miasto” może się okazać najtrudniejszy.

247.

Tymczasem „[Prowadzę] swój pług przez kości umarłych” Olgi Tokarczuk, nie powiem, powieść wciąga, jest, zdaje się, wyrazem poglądów pisarki na temat nieludzkiego świata zwierząt w ziemskim kosmosie gatunków. Ciekawa i płynna narracja, poruszająca.

Tymczasem uzupełniłem swoje opowiadanka, których wstępne fragmenty umieściłem już w kawiarence, ale nie wiem, czy opublikuję te zakończenia; może je zostawię w przeznaczonym do tego pliku na twardym dysku – niech tam dokonują żywota. Często mi się zdarza publikować tylko część większej całości.

I tak oto próbuję coś nowego – kolejne, dłuższe tym razem, opowiadanie, a właściwie zespół niezależnych od siebie opowiadań z powtarzającym się głównym bohaterem – Żbikiem. Jeśli utrzymam narrację o jaką mi chodzi, może z tego wyjść coś ciekawego.

248.

Nie wiedziałem, że nie wolno mi krytykować, że zadaniem krytyka filmowego nie powinna być krytyka, a tworzenie własnego dzieła filmowego; nie wiedziałem, że nie wolno mi wyrażać opinii o jakimś bycie, który uważam za upodlony politycznie i kłamliwy. No, już taki jestem, lubię odważnie się wypowiadać, zawsze to lubiłem, choć bywałem wybatożony za swoją postawę. Cóż, „prowadzę swój pług przez kości umarłych” (sic!!!… przydał się cytat).


Jak to jest, się pytam, że kiedy mimowolnie pilot telewizora zawieruszy się na moment na jednym z kanałów pistelewizji, to odczuwam wrażenie, że znajduję się w innym świecie? Jak to jest, że od czasów wielkiego przełomu roku 1989, przed kampaniami wyborczymi władze publicznej telewizji pilnowały, aby czas poświęcony na promowanie poszczególnych kandydatów, komitetów wyborczych był przynajmniej zbliżony do równości, aż tu nastał pis i w kwestii promocji kandydatów na prezydenta w ostatnich wyborach preferencje na polu – duda – reszta kandydatów wyniosła w pistelewizji 4-1, a w drugiej turze 9-1.

Nie pamiętam też, aby jakakolwiek telewizja od czasu wielkiego przełomu potrafiła tak skutecznie zaszczuć człowieka, że w końcu znalazł się oprawca, który zaspokoił żądanie pistelewizji. Mowa oczywiście o szczuciu zamordowanego w świetle kamer prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, któremu, goniąc go, „obiektywny” dziennikarz pistelewizji zadawał pytanie:„Dlaczego pan wspiera przestępczość w Gdańsku?”

Ile trzeba mieć dobrej czy złej woli, aby nie rozumieć, że takiej telewizji nie chce się oglądać? Kropka.

Ups… zdaje się, że pan celebryta jakimowicz, supergwiazda pistelewizji ma jakiś poważny problem, czy się mylę?

A... i takie tam:

Jacek Jaśkowiak był gościem Odety Moro w "Onet Rano.". Prezydent Poznania powiedział w programie, że dostaje groźby śmierci. - Ja czy inni samorządowcy w miarę regularnie dostajemy groźby. To jest element związany z nagonką w mediach publicznych, gdy byliśmy przedstawiani jako malwersanci, zdrajcy i wrogowie ojczyzny. Szczególnie mniej zrównoważone psychicznie osoby formułują takie groźby – mówił Jacek Jaśkowiak. 


[20.01.2021, Toruń]

4 komentarze:

  1. Ja czasami trafiam na programy tzw. tv regionalnej i nawet prezenterki są tam jakieś dziwne, podobne do katechetek, bo i te stacje podobne do tv trwam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli słuchając ich, masz odpuszczoną niedzielną mszę :-)

      Usuń
  2. Przyznam że nie czytałam Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych"..... Tyle mam do nadrobienia...

    OdpowiedzUsuń