Czasami czas staje w miejscu, a jeśli nawet płynie, to sączy się, rozlewa bezwładnie i na tyle wolno, że można się w nim przejrzeć, jak w zwierciadle. Pośpiech nie jest sojusznikiem refleksji. Trochę wolniej, odpocznij po biegu.
Poczujesz się, jak w zatrzymanym kadrze. Zwykła scena. Naturalizm. Każda postać uchwycona niepostrzeżenie dla niej samej. Całkowity brak reżyserii. Ciekawość wnętrza kafeterii. Wnętrze skryte w ciemności i ten krok w stronę ciemności, niepewny; dłoń opierająca się o ścianę. Zastanawia się, czy wejść, może sprawdza, czy w zacienionej sali jest wolny stolik dla ich dwojga.
Spróbujmy sobie wyobrazić, że kobieta pod wpływem sugestii towarzyszącego jej mężczyzny zrezygnowała z wejścia do środka, pomimo tego, że lokal był pusty. kobieta w zielonej sukience w geometryczne białe wzory stoi w drzwiach. Spogląda z niepokojem na pustą już uliczkę. Pomimo siwych włosów i dłoni, która zdradza wieloletni wysiłek, pomimo tego spojrzenia, które tchnie surowością i smutkiem, kobieta jest piękna. Zastygły na jej ciele czas nie zdołał zniszczyć piękna.
Upływ czasu nie musi oznaczać utraty tego, co najważniejsze.
[zdjęcia zaczerpnięte z http://www.havanatimes.org - autor: Caridad]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz