CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

08 sierpnia 2015

Powrotna noc przebojów

I tym razem wybór przebojów ostatniej podróży jest trudny, a jego wynik niespodziewany. Jedną z przyczyn utrudnień jest fakt, że w peżociku numer trzy radyjko nie zawsze funkcjonuje okazale i nie miałem okazji posłuchać wszystkiego najlepszego, co działo się na "Le Festival Radio France at Montpellier Languedoc-Roussilion", a w obecnej edycji i to dwukrotnie brała udział Sinfonia Varsovia. Mnie, spośród rzeczy, których słuchałem, interesował koncert Choziainowa, który przez wielu uznawany był za pokrzywdzonego zwycięzcę poprzedniej edycji Konkursu Chopinowskiego. Choiziainow nie zwiódł długo oklaskującej go publiczności, jednakże bisy po koncercie świadczą niestety o bardzo komercyjnym podejściu do muzyki, co wyglądało na "grę pod publiczkę". Osobiście nie bardzo mi się to podoba i jakby dla przeciwieństwa wspomnę o włoskiej pianistce Irene Veneziano (odpadła dopiero po III etapie konkursu), która obecnie też koncertuje, odkrywając słuchającej jej publiczności mniej znanych rodzimych kompozytorów, czyli, w odróżnieniu od Choziajnowa oprócz czysto artystycznych dokonań, jakie kontynuuje, propaguje włoska (i nie tylko) muzykę. 
Z tego tez powodu Nikołaj Choziainow wypadł z listy przebojów.
Trzeba mi było czekać aż do powrotu kraju, aby dokonać pierwszej nominacji. A jest nią, zasłyszany w polskim "Radiu Zachód" (pozdrawiam Lubuszan - macie naprawdę fajne kuluralnie i muzycznie brzmiące radyjko) argentyński kompozytor i mistrz gry na bandoneonie Astor Piazzolla. Ten włoskiego pochodzenia muzyk, bardzo popularny (i slusznie!!!) ostatnimi czasy, znany jest głównie jako kompozytor... oczywiście argentyńskich tang. Jego muzyka przesiąknięta jest południowym romantyzmem i uczuciem. Stworzył Piazzolla specyficzny rodzaj tanga, tzw. "nuevo tango", które z uwagi na bardzo ambitne potraktowanie linii melodycznej, zbliżające jego utwory do barokowej fugi, przeznaczone jest również (!) do słuchania. 
Tym niemniej poniżej zamieszczam wykonanie jego tanga "Libertango" także ze świetnym podkładem tanecznym.

I jeszcze jedna nominacja, tym razem poznańskiego radia "Markury". Rzecz nie jest nowa, lecz bliska atmosferze powrotu do kraju, w której dominowała tak przeogromna, wielka i niepożądana, prastara jak świat - samotność. To połączenie bałkańskich rytmów i polskiej, fascynującej piosenkarskiej osobowości znanej i popularnej "Kajah".
Niech zabrzmi więc "To nie ptak" w wykonaniu Kayah i Bregovica.

Prawda, że jak zawsze, wybór jest trudny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz