CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

12 września 2024

PANDORA W CYTATACH Z LITERATURY KLASYCZNEJ (2)

 

Co o Pandorze i nie tylko o Pandorze pisze Hezjod


Hezjod, Teogonia 510 i nast. (grecki epos z VIII lub VII w. p.n.e.):

Rozproszony Epimeteusz, który od samego początku był złem dla ludzi, którzy jedzą chleb; bo to on pierwszy zabrał Zeusowi kobietę [tj. Pandorę], dziewicę, którą ukształtował”.


Hezjod, Teogonia 560 i nast:

Zeus zawsze pamiętał o podstępie Prometeusza, który zdobył dla ludzkości mięso zwierzęcia ofiarnego i nie chciał dać mocy niestrudzonego ognia meliańskiej rasie śmiertelników żyjących na ziemi. Lecz Prometeusz, szlachetny syn Iapetosa, przechytrzył go i wykradł w wydrążonej łodydze kopru włoskiego widoczny z daleka blask nieugaszonego ognia. A Zeus, który grzmi na wysokościach, został ukąszony w duchu, a jego drogie serce rozgniewało się, gdy zobaczył wśród ludzi daleki promień ognia. Uczynił więc złą rzecz dla ludzi jako cenę ognia, gdyż słynny kulejący bóg Hefajstos stworzył z ziemi podobieństwo nieśmiałej dziewicy tj. Pandory, jak chciał Zeus syn Kronosa A bogini jasnooka Atena przepasała ją i ubrała w srebrzyste szaty, a z jej głowy rozpostarła rękami haftowaną zasłonę, cudowną do zobaczenia; a ona, Pallas Athene, włożyła na głowę piękne girlandy, kwiaty świeżo wyhodowanych ziół. Włożyła też na jej głowę złotą koronę, którą Hefajstos, słynny kulejący bóg, wykonał własnoręcznie jako przysługę dla Zeusa, swego ojca. Było na niej wiele ciekawych dzieł, cudownych do oglądania; bo z wielu stworzeń, które wychowały lądy i morza, umieścił na niej większość, cudowne rzeczy, jak żywe istoty z głosami: i wielkie piękno zeń świeciło.

Ale kiedy uczynił piękne zło ceną za błogosławieństwo, wyprowadził ją, zachwycając się pięknem, które dała jej jasnooka córka potężnego ojca, do miejsca, w którym przebywali inni bogowie i ludzie. I zdumienie ogarnęło nieśmiertelnych bogów i śmiertelników, gdy ujrzeli to, co było czystym podstępem, któremu ludzie nie mogli się oprzeć. Z niej bowiem wywodzi się ród kobiet i rodzaj żeński; z niej pochodzi śmiertelny ród i plemię kobiet, które żyją wśród śmiertelników ku ich wielkiemu utrapieniu, nie pomagając im w nienawistnym ubóstwie, lecz jedynie w bogactwie. I jak w ulach krytych strzechą pszczoły karmią trutnie, których naturą jest czynienie zła - w dzień i przez cały dzień, aż do zachodu słońca, pszczoły są zajęte i układają białe plastry, podczas gdy trutnie pozostają w domu w zakrytych ulach i zbierają trud innych do własnych brzuchów - tak Zeus, który grzmi na wysokościach, uczynił kobiety złem dla śmiertelnych mężczyzn, z naturą czynienia zła. I dał im drugie zło jako cenę za dobro, które mieli: kto unika małżeństwa i smutków, które powodują kobiety, i nie chce się żenić, osiąga śmiertelną starość bez nikogo, kto by dbał o jego lata, i chociaż przynajmniej nie brakuje mu środków do życia za życia, to jednak, gdy umrze, jego krewni dzielą między siebie jego majątek. A jeśli chodzi o człowieka, który wybiera los małżeństwa i bierze dobrą żonę dostosowaną do jego umysłu, zło nieustannie walczy z dobrem; bo ktokolwiek ma złośliwe dzieci, żyje zawsze z nieustannym smutkiem w swoim duchu i sercu; a tego zła nie da się uleczyć. Tak więc nie można oszukać ani wyjść poza wolę Zeusa; bo nawet syn Iapetosa, uprzejmy Prometeusz, nie uniknął jego ciężkiego gniewu, ale z konieczności ograniczyły go silne więzy, chociaż znał wiele podstępów”.


O czym wzmiankuje w „Iliadzie” Homer.

Homer, Iliada 24. 527 (grecki epos z VIII w. p.n.e.):

Są dwie urny (pithoi), które stoją na progu drzwi Zeusa. Są niepodobne do darów, którymi obdarzają: urna zła (kakoi), urna błogosławieństw (dôroi). Jeśli Zeus, który rozkoszuje się grzmotami, miesza je i obdarza nimi człowieka, zmienia się i porusza się teraz w złu, a potem w szczęściu. Ale kiedy Zeus obdarza z urny smutku, czyni człowieka porażką, a zły głód przepędza go przez lśniącą ziemię i wędruje nie szanowany ani przez bogów, ani przez śmiertelników”.

Późniejsi pisarze twierdzą, że Zeus podarował jeden z tych dwóch dzbanów Pandorze. Poeci nie byli zgodni co do tego, który słój otrzymała - Hezjod mówi, że był to słój zła (kakoi), ale Teognis i Ezop twierdzą, że był to słój błogosławieństw (dôroi). Nazwa Pan-dôra („wszystkie dary”) być może sugeruje to drugie].



[12.09.2024, Toruń]

2 komentarze:

  1. Wiadomo, że piękna kobieta, bez względu na to jakim dzbanem zostanie obdarowana, jest przyczyną kłopotów(zła), bo mężczyźni zabiegając o jej względy, to zło czynią. Pozdrawiam Iwona Zmyślona.

    OdpowiedzUsuń