CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

11 września 2024

ZAPISKI (1313 - 1314) Z TEGO POWODU. GNIEWAM SIĘ.

 

1313.

Ból czasami bywa nie do zniesienia i czasami zastanawiam się, co się stanie, gdy zbraknie tabletek, a lekarze nie chcą przepisywać tabletek przeciwbólowych, bo szkodzą na to czy na tamto, a więc już lepiej, żeby bolało. Ciekawe, czy w hospicjum by przepisali… podjechałbym.

A przez ten ból to słabo mi idzie pisanie, jak i też komentowanie postów na znajomych blogach. Czytam i po chwili… nie chce mi się komentować, wręcz siły nie mam… tkie to z moim bólem wojowanie.


1314.

Przeprosiłem się z Głowackim i czytam jego „Good night, Dżerzi” – taka niby-powieść usytuowana w Nowym Jorku napisana w konwencji naturalistycznej z potężną dawką cynizmu. Lubię naturalizm – Zola, a z rodzimych Reymont czy incydentalnie Żeromski, Nałkowska lub Borowski, ale za naturalistycznymi opisami świata przedstawionego kryje się jakaś idea, powód, dla którego autor odtwarza fotograficznie rzeczywistość. U Głowackiego ten popaprany świat powodujący wymioty istnieje dla samego siebie, i to jest dla mnie ohydne, bo przywodzi mi na myśl faceta, który grzebie patyczkiem we własnych odchodach i sprawia mu to przyjemność. Myślałem, że uda mi się przetrwać ten sposób pisania – niestety, nie miałem racji i w dalszym ciągu gniewam się na Głowackiego.



[11.09.2024, Toruń]

2 komentarze:

  1. Życie z bólem jest ciężkie, chyba wolałabym inne dolegliwości, niż wieczny ból!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najczęściej jednak określona dolegliwość wiąże się z bólem.

      Usuń