No i proszę. A jednak Ronnie!!!
Nie mogłem sobie odmówić.
A ostatni frejm i ten "wózeczek", i 141-punktowy brejk na zakończenie.
Super
Narbonne we Francji, 25.02.2016
...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
Precyzja godna chirurga...ależ Cię zafiksowało, ale szanuję ludzi z pasjami, nawet gdy tylko oglądają, a może nie tylko?
OdpowiedzUsuń... bo to jest tak, Jotko, szanuje się (tak przynajmniej u mnie to się przedstawia) u kogoś to, czego samemu nie potrafi się robić. Podziwiam Sullivana (ten Fantomas, z którym walczył to też świetny gracz) a snooker jest sportem, który naprawdę, prócz zręczności, wymaga myslenia... i to cenię
Usuń