Monotematyczne, portretowe, niezwykle subtelne malarstwo zmarłego przed ponad rokiem Romana Zakrzewskiego poświęcone jest kobiecie. Malarz wierny klasycznemu portretowaniu, jakie zrodziło się w Italii w późnym średniowiczu w oczywisty sposób nawiązuje tematyką ale też techniką do sztuki mistrzów renesansu.
Z drugiej strony postaci kobiet przypominają smukłe, tajemnicze i piękne wizerunki niewiast obecne w twórczości Modiglianiego.
Z drugiej strony postaci kobiet przypominają smukłe, tajemnicze i piękne wizerunki niewiast obecne w twórczości Modiglianiego.
Powyżej - sylwetki kobiet, zamyślonych, zmysłowych, pięknych, wpisanych z zaokienny krajobraz tak często występujący we malarstwie włoskiego renesansu.
Autor wykorzystuje skomplikowaną i pracochłonną technikę laserunku, charakteryzującą się tym, że obraz powstaje w trzech następujących po sobie fazach.
Pierwszą jest wykonanie czarno - białego rysunku; drugą - nałożenie na rysunek światłocieniowego "podmalunku" i w końcu następuje położenie (u Zakrzewskiego niemal jednorodnego) koloru.
Najlepiej prześledzić tę technikę, korzystając z podpowiedzi zamieszczonej na internetowej stronie autora.
1. Rysunek
2. Modelunek
3. Nałożenie koloru - efekt końcowy
Zaiste trudno przejść obok tych obrazów obojętnie.
Przyznam, że nie znałam, ale portrety świetne, nie można oderwać wzroku i masz rację - uwspółcześniona wersja średniowiecznych kształtów i klimatu...
OdpowiedzUsuńObejrzałam z przyjemnością:-)
Ja tym razem z wielką, przeogromną prośbą i błaganiem. Najmłodsze w mojej rodzinie dziecko potrzebuje pomocy. Jeśli możesz, pomóż, proszę. Szczegóły podaję w notce na swoim blogu:
OdpowiedzUsuńhttp://grycela.blogspot.com/2016/03/uroczy-nowy-roczek-prosi-o-pomoc.html
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znałam malarza, zresztą prawdę powiedziawszy, rzadko oglądam obrazy, rzadko prasa docenia, o mediach nie wspominam. Człowiek odsunięty od sztuki dziczeje, co już obserwuję u siebie. Proszę czasem edukować nas, dziękuję.
OdpowiedzUsuńNie znałam malarza, zresztą prawdę powiedziawszy, rzadko oglądam obrazy, rzadko prasa docenia, o mediach nie wspominam. Człowiek odsunięty od sztuki dziczeje, co już obserwuję u siebie. Proszę czasem edukować nas, dziękuję.
OdpowiedzUsuńJa też go nie znałem... przypadkowo odkryłem i... spodobał mi się :-)
OdpowiedzUsuń