Już teraz, bo różnie zdarzyć się może od właściciela kawiarenki, tudzież pana radcy Kracha i wszystkich niepięknych przyjaciół z okolicy, gdzie kawiarnię postawiono, w miasteczku, co to nie opodal ciżemkowskich włości się rozpostarło i wiosnę o zmiłowanie prosi, od tych wszystkich męskoosobowych postaci wysyłam na Dzień Kobiet pogodne (akurat słońce twarz swą pokazało) życzenia, tyle że te wszelkiej maści pomyślności i zdrowotności, i marzeń się spełnianie, nie będą tą razą goździkowym kwiatem (łodyżką w dół) okraszne, lecz takim oto w błękicie unurzonym przez pana Albrechta Dürera kwieciem.
Poniżej z kolei młoda wenecka dama, przez pana Dürera prześlicznie sportretowana. Miałaż by ona tym storczykowym kwieciem ubogacić i tak już krasny swój wizerunek?
Zatem wszystkiego najpiękniejszego, drogie Panie!!!
[05.03.2015, Noisiel we Francji]
W imieniu dam, kobiet zwyczajnych i małoletnich nawet za tak niezwykłe życzenia dziękuję pięknie i uśmiecham się do ich autora :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję
OdpowiedzUsuń:-)
Od Pana radcy Kracha i jego Przyjaciół przyjmę te wspaniałe życzenia, a i goździka od lat nie dostałam, nie mówiąc o łodyżce w dół...Zupełnie o tej łodyżce nie pamiętałam, a ponieważ zwykle była długa i chuda, więc łatwo mogła się złamać. Zawsze w dół. Dziękuję serdecznie.
OdpowiedzUsuńOdpowiem po swojemu miłym paniom: Nie szkodzi :-)
OdpowiedzUsuń