Nabiści wywodzili się z ruchu postimpresjonistycznego, którego twórcy postrzeganie świata jako przynależnego ulotnym zmysłom i wrażeniom, jakim ten świat wygląda w subiektywnym jego odczuwaniu. Nabiści dodali do tego mistykę, religię, filozofię, które towarzyszyły kolorystyce ich płócien, przepełnionej najczęściej pogodną barwą żółci, pomarańczy i jasnych, ciepłych brązów.
Niewątpliwie korzystali z wizji późnego Gauguina, który w dalekiej Polinezji tworzył swój niezwykły, baśniowy świat kultury tak różnej od tej europejskiej, w której był wychowany.
Optymistyczną, ciepłą jaskrawość natury można łatwo uchwycić u Pierre Bonnarda (1870-1947) w obrazie „Schodki w ogrodzie”.
Również ciepłe żółcienie i jasne brązy, skontrastowane ciemnym i chłodnym błękitem, występują u tego artysty w przepięknym płótnie „Dziewczyna z papugą”.
Paul Sérusier (1863–1927), uważany za założyciela ruchu nabistów w oczywisty sposób nawiązuje do późnej twórczości Gauguina, obfitującej w mistyczne symbole i rytuały towarzyszące ludziom żyjącym, z punktu widzenia Europejczyka, świecie baśni i nie do końca zrozumiałych legend. Takim obrazem jest „Daughter of Palatka”. W nim to przedstawione przez Sérusiera postaci wykonują rytualny taniec przed nieznanym, a szanowanym bóstwem.
Podobnie mistyczny charakter ma kolejne dzieło tego artysty, „Święty las”. Kobiece postaci zanoszą w symbolicznych czarach modły do bóstwa przypominającego śpiącego psa czy niedźwiedzia (prawy dolny róg obrazu). Kobiety oddają pokłon w tajemniczym lesie, w którym wysokie, jasnobrązowe pnie drzew przypominające swoja wielkością i solidnością okrętowe maszty. Zwraca uwagę w tym obrazie świadome naruszenie perspektywy oraz typowa dla obrazów nabistów płaskość w miarę jednostajnych w tonie barw oraz wyraźne kontury tak w przypadku namalowanych ludzkich postaci, jak i też towarzyszącej im natury.
Ale Sérusier nie unika w swoich obrazach atmosfery smutku, melancholii i przygnębienia; wtedy nakłada na płótno ujęte w kontury plamy przygnębiającego ciemnego brązu, tudzież czerni i szarości, a samotna, zamyślona postać przypomina cierpiącego, smętnego, frasobliwego Chrystusa. Tak właśnie może być odbierana „Melancholia” Sérusiera.
Kolejny przedstawiciel nabizmu, Maurice Denis (1870–1943) wzbogaca ruch nabistyczny anegdotą mityczną i religijną. Pełen tęsknoty i niepokoju obraz „Rodzina opuszcza Psyche na szczycie góry” w warstwie artystyczno-kompozycyjnej współgra z wyobrażeniami nabistów o sztuce, w warstwie czysto technicznej dostrzegamy w tym obrazie tak charakterystyczną dla nabistów płaskość i niemal jednorodność barw, elipsoidalność kształtów postaci oraz kontrast kolorów ciepłych z zimnymi.
Z kolei intensywna obecność bieli wsparta radosnym, rytualnym tańcem wtopionych w naturę postaci to wymyślony i opisany w sposób malarski „Raj” Maurycego Denisa.
I na koniec jeszcze jeden twórca, Jean- Édouard Vuillard (1868–1940). Jego „Taras w ogrodzie Waco” jest może bliższy obrazom impresjonisty Renoira, ale mniej wyrazisty, w różnorodności swoich barw stonowany, a szczególnie przeze mnie ceniony z uwagi na jego kompozycję - doliczyłem się siedmiu płaszczyzn odniesienia - perspektywy złożonej w tym przypadku z siedmiu elementów, co występuje w wielu płótnach nabistów i ich prekursora Paula Gauguina.
Spójrzmy na to to dzieło także i pod takim kątem
[31.12.2017, „Dobrzelin”]
Znam się dość dobrze na malarstwie, ale akurat nie na nabizmie, co nie znaczy, że obrazy twórców nabizmu mi się nie podobają. Wolę jednak impresjonizm z obrazami Renoira.Nawet trzy jego reprodukcje wiszą na ścianach mego mieszkania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w ostatni dzień roku.
Z terminem nabizmu spotkałam się na tym blogu, choć prace przedstawionych malarzy znałam, jak to dobrze, że istnieją blogi.
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku życzę apetytu na życie i wiecznej pogody ducha.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńWybieram te optymistyczne i ciepłe.
DO SIEGO ROKU! Niech 2018 rok będzie w najpiękniejszych barwach.
Pozdrawiam serdecznie.
Niby jeden kierunek, a tyle wariacji, od żółceni po ponure klimaty. Chyba tylko ostatni obraz mogłabym u siebie na ścianie zawiesić...
OdpowiedzUsuń