ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

28 grudnia 2013

Wszystkie skarby świata

- Zebrałem to dla pana - chłopiec pokazał sporych rozmiarów torbę, wypełnioną jedzeniem.
Mężczyzna wychynął przez otwór ciepłowniczy, przesuwając klapę.
- Naprawdę nie chce pan przyjść do nas? Mamy wolny pokój. Wprawdzie po zmarłym przed dwoma miesiącami dziadku, ale jest naprawdę przytulny i spodobałby się panu.
Mężczyzna pogłaskał się po brodzie. Jego zarost nie był zbyt duży, lecz stracił już niedawną szorstkość.
- Mówisz, że by mi się spodobało?
- Oczywiście. Mieszkałby pan osobno. I proszę sobie nie myśleć, że to nasz kaprys, że przewróciło nam się w głowie z tym pokojem dla pana. Po prostu ten pokój jest wolny.
- A na czym bym spał?
- Na starym tapczanie, bez luksusu, ale wygodnym. Sporo na nim miejsca.
- A poduszki miękkie?
- Miękkie. Dwie i tyle samo jaśków.
- Bo wiesz, ja zawsze marzyłem o takim spaniu, abym mógł zaszaleć z tymi poduszkami, okryć się nimi, naciągnąć na głowę kołdrę i oddychać podczas snu ciepłym powietrzem, nawet zbyt ciepłym.
- Znalazłby pan takie miejsce u nas.
- To miłe z twojej strony. Powiedz mi co tam masz dla mnie.
Chłopiec rozwarł torbę. Mężczyzna przymknął oczy i opuszkami palców dotykał przysmaków zawiniętych w kredowy papier. Wyczuwał krągłe główki pomarańczy i jędrne cięciwy bananów. Poczuł też dwie paczki papierosów i zapałki. Nozdrzami wchłaniał zapach sernika.
Chłopiec nie ukrywał radości, choć większą radość sprawiłaby mu decyzja mężczyzny o zmianie miejsca zamieszkania, przynajmniej na zimę.
- To miłe, to bardzo miłe z twojej strony - powtarzał mężczyzna - to i tak zbyt wiele dla mnie. Wystarczyło przez chwile pomarzyć o takiej pościeli, do której mnie zapraszasz, a już mi jest cieplej.
- Nie chce pan do nas przyjść. Ja bardzo proszę - głos chłopca w pewnym momencie załamał się, a oczy posmutniały.
- Każdy człowiek musi mieć swoje miejsce, chłopcze. Nie można igrać z losem. Nie można być zbyt szczęśliwym, bo smutek z utraty szczęścia będzie zbyt gorzki do przełknięcia.
- Nie wierzę, że pan tak myśli.
- Bo jesteś jeszcze młody, a w twoim wieku trudno zrozumieć, że życie czasami przelewa się przez palce, nawet jeśli tego nie chcemy. Mnie to już niewiele potrzeba, a to, co mi przyniosłeś wystarczy za wszystkie skarby świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz