CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

11 lipca 2015

RÓŻOWA ŻYRAFA

Widziano różową żyrafę
w Alejach
w wagoniku zakrwawionego tramwaju
relacji dwadzieścia cztery

nikt nie ustąpił miejsca
rozwichrzona czupryna żyrafy
trzepotała na wietrze
w przeciągu okna na świat

stało się to w momencie
nie uiszczenia opłaty
za przejazd gondolą
na drugi brzeg Styksu

anonimowy łapacz gapowiczów
w mundurze generała 
wojsk sprzymierzonych
poprosił grzecznie kułakiem
o opuszczenie wehikułu czasu
nałożył kajdanki
na przeguby dłoni 
różowej żyrafy

wybiegła rozdrażniona
niepoprawnością polityczną kanara
to co z tego że różowa żyrafa ma skrzydła
ona też jest człowiekiem

uprasza się spostrzegawczych przechodniów
o niezbliżanie się do zwierzęcia
które jest uzbrojone
po zęby

4 komentarze:

  1. Znowu napiszę "...no...no.." I znowu z podziwem.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obaczywszy różową żyrafę z rozwichrzoną czupryną też rzekłem "no, no" :-)

      Usuń
  2. Byłam żyrafą w beżowym sweterku, jechałam po kiepskiej diagnozie i nie skasowałam, no to mnie skasowali. I znów do tyłu i wiatr w plecy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kolejna diagnoza nie dawała już łapaczowi powodów do wdrażania procedury wypraszania z gondoli wraz z konsekwencjami. Oto dowód na to, że dobre zdrowie przydaje się w każdej sytuacji, czego oczywiście życzę

      Usuń