I znów kolejne jezioro, wciśnięte pomiędzy Szwajcarię a Francję - Genewskie... i jak nazwa wskazuje, jego wody oblewają dumną Genewę, lecz ja podróżuję po Francji w stronę szwajcarskiego kurortu Montreux.
... z tego miejsca jezioro genewskie wygląda imponująco
...i w tym miejscu droga wiedzie wzdłuż jeziora
...miasteczko wzdłuż trasy
Opuszczam krainę pod Genewą i podążam do Hiszpanii.
... Hiszpania wita mnie białymi, skalistymi górami
...taki oto stary most pomiędzy skałami w drodze na Burgos
... kolejne wzgórze na drodze, a jestem na wysokości około 800 metrów... i tylko ta przerażająca susza...
... wjazd do tunelu... co za ornamentyka!
...wypalone skałki przy drodze
... i wioska przycupnięta przy trasie
... w stronę Samosierry
A potem Madryt, lecz jedynie z okien auta widziany... i w końcu postój w gorącym Daganzo de Arriba
[25.09.2016, Saint Avoid w Lotaryngii,
Francja]
Dzięki temu, co widać na zdjęciach droga mniej monotonna chyba?
OdpowiedzUsuńJeżdżąc na wycieczki czasem specjalnie nadkładamy drogi, żeby mieć za oknem inne widoki, niż tylko droga i pole...
... mniej monotonna w tych miejscach w Hiszpanii, w których robiłem zdjęcia, ale tak naprawdę do samego Madrytu wysuszone pustynne pola. Najpiękniej jest w Kraju Basków i w Katalonii - tam jest oko na czym zawiesić ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki zapierające dech.Trochę zazdroszczę tych niezwykłych krajobrazów.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.