- Przyjdą na pewno. Jutro z samego rana zmienię panu pościel.
Przysiadła obok niego na łóżku. Przywykły do kierowania wzroku ku nieokreślonemu punktowi zawieszonemu pomiędzy zacienioną linią łączącą sufit ze ścianą a stojakiem do zawieszania na nim plastykowych butelek z lekarstwem w płynie, odwrócił głowę, aby móc widzieć lewy profil kobiety.
- Gdzie dzisiaj pan był? - zapytała poważnie zmieniając temat.
- W szkole - odparł sucho i zwięźle.
- Lubił pan szkołę?
- Bardzo - odpowiedział bez namysłu poruszając powiekami, a kąciki jego ust rozsunęły się, tak jakby chciały wskrzesić przyszły uśmiech.
- Czy pani wie, że do szóstej klasy szkoły podstawowej miałem na świadectwie same piątki i przynosiłem do domu nagrody?
- Świetnie! - zareagowała pełnym uśmiechem.
- Miałem kolegę z podwórka, który uczył się gorzej ode mnie, lecz jego matka wracając z nim z zakończenia roku szkolnego, gdy przechodziła obok kiosku, kupowała mu książkę. Wtedy on idąc na osiedle, trzymał tę książkę w ręku, zaglądał do niej, a wszystko wyglądało to tak, jakby cieszył się ze szkolnej nagrody jaką dostał.
- Ciekawe. Może matce było przykro, że jej syn nie jest najlepszym uczniem.
- Na pewno. Widziałem go dzisiaj, gdy byłem w szkole.
Spojrzała na niego ciepłym, pełnym wyrozumiałości wzrokiem.
- Chciałbym, wie pani, aby mnie jutro odwiedził... pogadalibyśmy sobie.
- Nie dziwię się. Wspomnienia z najodleglejszych lat są najpiękniejsze.
- Chyba tak - wyrzekł bez przekonania i za chwilę dodał: - Mogłaby mi siostra nie przynosić już więcej tabletek? Może wtedy byłoby mi łatwiej...
- Co też pan mówi! - obruszyła się. - A ból? A to wszystko?! Nie mogę i nie chcę tego dla pana zrobić.
Odwrócił od niej wzrok, a po chwili...
- Niech pani już idzie. Chciałbym jeszcze raz pójść do szkoły.
[21.03.2019, Dover, Kent w Anglii]
Też lubiłam szkołę, mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńChyba nie wszyscy mają dobre wspomnienia z dzieciństwa?
Należę do tych, którzy dobrze wspominają szkołę, chociaż oczywiście nie wszystko było cudowne...
UsuńBolesne...
OdpowiedzUsuńMasz rację... w kontekścue całej opowiastki... bolesne
UsuńDobra szkoła potrafi śnić się po nocach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj tak... potrafi się śnić, a ciekawe, że u mnie śni się to, co było fobre i najlepsze... pozdrawia
Usuń