Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

MIŁYCH ŚWIĄT

Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2025 Roku - spełniania się marzeń!!!

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

31 grudnia 2024

SZTUKA EPISTOLARNA - STAFF DO ORKANA

 

Sztuka epistolarna jest dzisiaj w zaniku, a szkoda. Dzisiejszy, jakże szybki i niedoskonały sposób komunikacji redukuje do minimum znaczenie słów i ogranicza też myślenie.

Poniżej przedstawiam list poety Leopolda Staffa [Leopold Henryk Staff ur. 14 listopada 1878 we Lwowie, zm. 31 maja 1957 w Skarżysku-Kamiennej] do pisarza Władysława Orkana [Franciszek Ksawery Smreczyński vel Władysław Orkan ur. 27 listopada 1875 w Porębie Wielkiej, zm. 14 maja 1930 w Krakowie] zawarty w publikacji pani Ireny Maciejewskiej [Pamiętnik Literacki, rok 1962, nr 4]


Lwów, d. 14 czerwca 1903

Kochany Władku

Jestem we Lwowie po kotłującym kołowrocie paryskim i jednego tylko chcę teraz: wsi, wsi! Poręby! Poręby! Jestem pełny, napęczniały jak wrzód przed pęknięciem, nabrany różną treścią i pragnę tylko robić. Cieszę się bardzo, że mnie chętnie widzieć będziesz obok siebie. Jestem wprawdzie goły jak turecki święty, ale wierzę, że do piętnastego (15) lipca grosze jakieś zdobędę. Chciałbym spędzić czas w Porębie od 15 lipca do 30 sierpnia. Klimek zapewne mieć będzie pokój dla mnie. Wobec pustej kabzy chciałbym się też od razu upewnić co do kosztu. Tamtego roku płaciłem 28 złr za miesiąc — co za 6 tygodni (od 15/7—30/8) wyniosło 42 złr. Czy i tego roku tak można? Jest u mnie dziś kruszej niż łońskiego, bom się na Paryż do cna wyekspensował. — Druga rzecz co do towarzystwa. Nie śmiem naturalnie zastrzegać sobie Klimka dla siebie samego, bo to może byłaby krzywda dla Klimka. Ale Ernest Łuniński6 to literat w tym przykrym znaczeniu — a wyjeżdżając na Święto spoczynku trudno oswoić się z myślą, by właśnie na uroczystość musieć obcować z tymi, których się unika nawet na codzień. Zresztą wszystko zdaję Twojemu zdaniu i rozsądzeniu.

6 Ernest Łuniński (1870—1931) — ukończył prawo i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim, napisał szereg prac historycznych (m. in. o Berku Joselewiczu) i publicystycznych. W dwudziestoleciu był dyrektorem Wyższej Szkoły Dziennikarskiej w Warszawie, gdzie wykładał historię w. XIX w Polsce. W okresie, o którym mowa, był dziennikarzem we Lwowie.

Co do tego, czy przyjadę sam: otóż sam. Ostap7 nie może, Müller8 nie może. Zostaje tylko Ruffer9. Są zaś powody, dla których bym z Rufferem wakacji spędzać nie chciał. Primo: był chory, jak Ci wiadomo, na obłęd umysłowy. Teraz jest mu lepiej, ale całkiem normalny nie jest. Więc: nie chcę brać absolutnie odpowiedzialności, którą bym musiał wziąć na siebie podejmując się jechać z chorym. Drugie i trzecie powody to już te, które Ci może wiadome ze Lwowa — a jeśli nie, to Ci je aż ustnie zwierzę, nie chcąc rzeczy zbyt poufnych powierzać listowi. Ogólnie mówiąc, pewna emulacja i lekka literacka zazdrość (zresztą wcale nie na złośliwym podkładzie), których on się w stosunku do mnie obronić nie mógł i z czym się zdradził w chorobie, majacząc ciągle o rywalizacji ze mną, wymagają pewnej ostrożności, krępowania się z każdym słowem i gestem, co jest strasznie uciążliwym w stosunku, zaś w codziennej ciągłej styczności byłoby wprost nie do zniesienia, zwłaszcza tam, gdzie się po swobodę i niekrępowanie się przyjechało. Dlatego też z nim jechać nie chcę. Zresztą czekam na wiadomość od Ciebie, choćby na kartce. List ten ze względu na poufne wiadomości o Józku, z których się tylko Tobie zwierzam, spal lub zniszcz, by się przypadkiem w ręce czyje nie dostał. Ściskam Cię serdecznie Twój Leopold

Mamie ucałowanie rąk. Klimków pozdrawiam.

PS. Nota bene, jeśli zechcesz dać Łunińskiemu przychylną odpowiedź — zgodzę się i na niego, byle się obowiązał do absolutnego niekrępowania współmieszkańca. Naturalnie nie w jednej izbie!!

7 Ostap Ortwin (właściwe nazwisko: Katzenellenbogen) — ur. w r. 1877, zamordowany przez Niemców w 1942 roku. Wybitny krytyk, m. in. autor studiów o dramatach Ibsena, Wyspianskiego, Staffa oraz o liryce Staffa, Ruffera, Leśmiana, Tuwima, Pawlikowskiej. Staffa łączyła z Ortwinem od czasów studenckich bardzo serdeczna przyjaźń, której dzieje poświadczają przywiezione przez Jadwigę Czachowską ze Lwowa odpisy listów Staffa do Ortwina.

8 Stanisław Antoni Mueller — poeta, autor wydanej w r. 1908 dwu tomowej powieści Henryk Flis. Był serdecznym przyjacielem Staffa w latach uniwersyteckich, pochodził z Drohobycza, gdzie odwiedzał go Staff.

9 Józef Ruffer (1878—1940) — poeta, rówieśnik Staffa i przyjaciel z lat uniwersyteckich. Ogłosił w r. 1903 tom poezji Posłanie do dusz; następnie tłumaczył d’Annunzia i Leopardiego; twórczość własną, podobnie jak Mueller, zarzucił. Oprócz Posłania do dusz wydał w Paryżu kilka okolicznościowych utworów zebranych w tomikach: Trzy psalmy i Hejnał (1917) oraz Wtóra litania pielgrzymów (1918)



[31.12.2024, Toruń]

1 komentarz:

  1. Takie listy czyta się z prawdziwą przyjemnością, sama podobne chciałabym dostawać!

    OdpowiedzUsuń