1364.
Wstrętny babsztyl, taka ruda baba Aleksandra Pajewska-Klucznik, szefowa działu "Gwiazdy" Super expressu, jak o sobie prawi, popełniła była tekst o aktorce Annie Chodakowskiej pod znaczącym tytułem „Tak dziś wygląda Anna Chodakowska z «W labiryncie!» Zdjęcia jak z horroru Alfreda Hitchcocka. Z tytułu należy wnioskować, że czytelnik może oczekiwać zdjęć strasznych, bo takie, pełne przerażenia był, skądinąd bardzo ciekawe filmy świetnego reżysera. Pseudo-dziennikarka informuje nas o tym, że papparazzi zrobili pani Chodakowskiej zdjęcia z ukrycia i nie sądzę, aby aktorka życzyła sobie być przedstawianą w niekorzystnym świetle jako osobę starą i z powodu wieku już niepiękną. Ta pismaczka wyobraża sobie, że nigdy nie będzie stara, ale się myli. Precz z pomyjami w prasie.
1365.
Na szczęście nie czytam brukowców, nie chcąc się zniżyć do ich poziomu, nie czytam też tego, czym raczą na wirtualne media raz po raz wymiotując słowami, które nigdy paść nie powinny na jakikolwiek temat. Oczywiście nie sposób uniknąć czytania czegoś, co okaże się bełkotem niedouczonych dziennikarzy. Ci z kolei widzą szansę na wybicie się pisząc właśnie głupoty i kierując je do głupszych od siebie czytaczy, których jest w naszym kraju od groma.
W telewizji prywatnej oglądałem z kolei program (nie do końca, gdyż moje emocje nie wytrzymały) w którym dwaj profesorowie dyskutowali na temat mowy nienawiści. O ile pan profesor z Uniwersytetu Warszawskiego utrzymywał, że jedną z form przeciwdziałania mowie nienawiści są regulacje prawne, aby ten, kto posługuje się słownictwem wykluczającym inne osoby miał świadomość, że nie wolno pewnych granic dobrego smaku przekraczać, to pan profesor z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego uważał, że wolność słowa powinna być na pierwszym miejscu i nie ma się o co kłócić to to, co mową nienawiści nie jest, a co nią jest. Zapewne więc słynna wypowiedź mądrego inaczej posła pisu, czyli „kula w łeb” w odniesieniu do pana premiera Tuska, mową nienawiści nie jest. Uważam inaczej i dla poprawienia nastroju za chwilę włączę sobie świetną czechosłowacką komedię „Pod jednym dachem”, gdzie nienawiści nie ma ani ociupiny.
[27.02.2025, Toruń]
A ile podobnych pismaczek i pismaków wszędzie!
OdpowiedzUsuńŻyjemy w czasach pochwały dla głupoty i chamstwa.
Andrzeju - z pewnością znasz wiersz "Nienawiść" Wisławy Szymborskiej...
OdpowiedzUsuń