ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

02 października 2019

DROBIAZGI (4)

1.
Jesień przyszła nagle, zgodnie z rozkładem, ale stała się od razu niemiła, choć może nie dla grzybiarzy, bo grzyby obrodziły; to przez tę wilgoć i ciepłą aż do przedwczoraj temperaturę. Ale zaraz potem mocno zawiało, popadało, a teraz nasunęła się na zaokienny krajobraz jakaś wredna chmura; pociemniało i spadł deszcz. Zdaje się, że w tym roku okolice piątego października nie będą przypominać lata... szkoda.
Szkoda, bo ta kapryśna aura będzie mi towarzyszyła podczas tego krótkiego i przerywanego krajowymi wyjazdami urlopu. Mam nadzieję, że zdążę wstąpić do biblioteki po nowy zestaw książek.

2.
Korzystam z telewizji. Wczoraj obejrzałem po raz kolejny (tym razem nie do końca) "Plac Zbawiciela", jeden z tych niewielu arcydzieł polskiego kina wieku dwudziestego pierwszego. Ale jest to film straszliwie przygnębiający i z tego powodu nie obejrzałem go do końca. Dzisiaj z kolei obejrzałem "Pożegnania" Hasa według prozy Stanisława Dygata, ze znakomitą rolą nieodżałowanego Tadeusza Janczara; także z piosenką, jakże znaną, nieprzemijającą.

3.
Wybory za pasem. Niestety będę wtedy za granicą i nie zagłosuję, choć tym razem poszedłbym na pewno na wybory, aby dołożyć małą cegiełkę w celu odsunięcia pisiaków od władzy. Czy to się uda? Trudno powiedzieć, bo niektórzy Polacy odporni są na kłamstwa i język nienawiści. Za pięćset plus gotowi są przełknąć każdą obelgę, w każde kłamstwo uwierzą, no i mają wsparcie kościoła katolickiego, który broni swojej pozycji i kasy jak niepodległości. No cóż, wydaje się, że z bardzo wielu kościołów Bóg się wyprowadził, albo też został z nich wypędzony, a język nienawiści jakim operuje arcybiskup krakowski, ta jego żółć, w której po szyję jest zanurzony, póki co nie znajduje solidniejszej alternatywy wśród duchowieństwa myślącego nieco inaczej. W kontekście jędraszewskiego zastanawiałem się po wielokroć, jak można człowieka czy grupę ludzi nazwać zarazą, jak można popierać takie słowa, które nie tylko z naukami Chrystusa nie mają nic wspólnego, ale też nie po drodze im ze zwykłą przyzwoitością - oto wielka tajemnica polskiego katolicyzmu, który popełnia na naszych oczach samobójstwo, które nota bene sprzeczne jest z chrześcijańską wiarą.

[02.10.2019, Dobrzelin]

10 komentarzy:

  1. W Krakowie sławna jest jeszcze pani kurator ze swojej podejrzliwości, czy aby n - le są wystarczająco moralni i czy chodzą do kościoła. Dyrektorzy pewnie będą donosić. Nie myślałam, że doczekam takiej wiochy w kuratorium. Teraz byłoby mi wstyd tam wejść...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami wydaje mi się, że pisiaki wybierają na kluczowe stanowiska najgorszych z najgorszych... pytanie dlaczego???

      Usuń
  2. dziś u mnie w pracy rozgorzała dyskusja (pokojowa) na temat wiernych w kościele, wszak biblioteka miejscem dyskusji byc może i okazuje się, że coraz mniej ludzi wstępuje do kościołów po strawę duchową, raczej załatwić pewne formalności...

    OdpowiedzUsuń
  3. A u na jesień póki co ładna, ciepła i 🌞🍁
    Lubię oglądać filmy, te smutne, refleksyjne także.
    Teraz palę w kominku zapachowym wonne olejki, prezent od Syna i jest mi miło.
    Zajadam różowe winogrono 🍇
    Serdeczności zostawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co ochłodziło się 😊
      Na swój użytek dzielę filmy na "o czymś" i "o niczym". Tych drugich jest niestety więcej... pozdrawiam

      Usuń
  4. Mam coraz gorszą opinię o tych, którzy "plackiem leżą w kościele"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niech sobie leżą ziemniaczanym plackiem, bo jak wyjdą, to mogą parasolką przyłożyć :-)

      Usuń
  5. O ile się nie mylę, to ubiegłoroczny październik był gorący. Jednak mojemu mężowi deszcz i wichura nie przeszkadzają, codziennie wybiera się na grzyby, a potem całe mieszkanie ma zapach suszonych podgrzybków i octu. Wczoraj przywiózł z lasu co najmniej 20 kg malutkich podgrzybków.
    Oczywiście idę na wybory, już od dawna mam swoich kandydatów do sejmu i senatu. Mam nadzieję, że wygrają w moim okręgu.
    Szkoda, że nie będziesz mógł dołożyć swojej cegiełki podczas wyborów.
    Niestety, dla 30% Polaków liczy się tylko kasa i to, co powie ksiądz dobrodziej sterowany przez ojca z Torunia.
    Pozdrawiam ze smutkiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat piątego przypada moja rocznica ślubu i jak sięgam pamięcią, to ponad 90 procent tych rocznicowych dni było pogodnych...no cóż, pisiaki nawet rocznic pogodą nie uszanują :-)
    Szkoda, że nie mogę oddać głosu przez internet
    Myślę że ponad 80% pracujących podobnie jest przeciwko pisowi.... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń