Luis Alberto Sangroniz - Portret kobiety (1932)

Luis Alberto Sangroniz  -  Portret kobiety (1932)

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

17 października 2025

ZAPISKI EMIGRANTA (1359) JAKIE WIERSZE PISALIBY WYBITNI POECI.

 

1359.

Myślę sobie, co dzisiaj napisaliby, jakie wiersze, poeci, którym przywrócono by życie, a mianowicie Czesławowi Miłoszowi, Tadeuszowi Różewiczowi i Zbigniewowi Herbertowi. Jako 24-letni młodzieniec, Miłosz był poetą z pogranicza katastrofizmu, przebąkując o nadchodzącej wojnie, podczas której moralność i człowieczeństwo ulegają zagładzie. Miałby też problemy poruszania się w świecie aberracji herbertowski Pan Cogito, który doznałby ogromnego wstrząsu, widząc jak polityka pustych łbów przejmuje władzę nad umysłami wielu. Różewicz, który jako jeden z niewielu śledzących polską politykę na łamach mediów złapałby się za głowę, odkrywając jak hipokryzja towarzyszy w dzisiejszych czasach głupocie i chamstwu.

Jakie wiersze napisaliby ci poeci? A może nie napisaliby ich wcale, utrzymując, że w dobie obecnych przemian promujących człowiek nieuk, barbarzyńca [homo imperitus, barbarus] zdobywa władzę nad światem ludzkich uczuć i emocji.

Gdy czytam wiersz „Obłoki” Czesława Miłosza, wiersz z roku 1935, dziwnie bliski mi jest współczesnym czasom, a prorocze chmury zwiastują w nim nieszczęście, katastrofę. W utworze tym poeta przyznaje, że i on sam nie jest bez winy temu stanowi, który dzieje się w krainie przynależnej osobie mówiącej w wierszu:

że we mnie pycha, pożądanie

i okrucieństwo, i ziarno pogardy

dla snu martwego splatają posłanie,

a kłamstwa mego najpiękniejsze farby

zakryły prawdę”.

Może rzeczywiście, odnoszę te słowa do czasów współczesnych, elity społeczne nie zdołały wpłynąć pozytywnym, ale i prostym słowem na to, aby społeczeństwo nie ulegało szatańskim pomysłom nienawistnego starca z Żoliborza i jego bezmózgich wyznawców.



[17.10.2025, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz