ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

21 września 2019

DROBIAZGI (2)

11.
Cały czas podczas jazdy słucham muzyki klasycznej; słuchałem jej przez 6 różnych państw z wyjątkiem Danii, gdzie moje radyjko miało trudności z odnalezieniem właściwej stacji.
Po wysłuchaniu jednej z symfonii Mahlera, oczami wyobraźni ujrzałem balet, a właściwie umyśliłem sobie... jakby tak dało się napisać balet.
Muzycznie jestem laikiem, chociaż nuty kojarzę - to jednak za mało, aby skomponować muzykę. 
Ale opowiedzieć balet można.
Kiedy bardzo dawno temu chodziło się na opery i operetki (choć nie lubię tych form muzycznych jako całości; nie oznacza to, że nie podoba mi się muzyka), czytało się program, w którym rzeczone widowisko podlegało streszczeniu. A było to o tyle ważne, że słuchając nawet polskiej wersji libretta, tych arii i duetów, w większości przypadków nie rozumie się niemal ani słowa. Tak więc czytając takie streszczenie, przynajmniej się wie, o co autorowi tak naprawdę chodziło, gdy postanowił użyczyć głosu wykonawcom.
A zatem do dzieła, do "mojego baletu"...

12.
Akt pierwszy, czy może sekwencja scen pierwszej części widowiska.
- Kiedy unosi się kurtyna, publiczności ukazuje się beztrosko bawiąca się tańcem para młodych ludzi, którzy "baraszkują" na tle sielskiego wiejskiego krajobrazu.
- Zabawę tę przerywa ostra w tonie, choć niezbyt głośna marszowa muzyka z udziałem waltorni i werbli, po czym na scenę wkracza "armia" mężczyzn w żołnierskich uniformach. Trwa taniec mężczyzn; w oddali pojawiają się sztandary.
- Para młodych ludzi z zaciekawieniem, może i ze zdziwieniem, obserwuje tańczących pozostając na uboczu.
- Z grupy tańczących wyłania się mężczyzna z dystynkcjami kapitana. Rozpoczyna on solową partię taneczna. "Żołnierze" tymczasem pokazują publiczności niektóre atrybuty żołnierskiego fach, takie jak: repetowanie broni, celowanie, oddawanie strzału.
- Po chwili tańczący kapitan podbiega do młodzieńca i wyrywa go z objęć ukochanej. Obaj tańczą teraz w duecie. Kapitan usiłuje nakłonić młodziana, aby ten powtarzał w tańcu jego ruchy, gesty i kroki, aby kreślił identyczne figury; "uczniowi" niezbyt to wychodzi.
- Obserwująca nieporadny taniec swego oblubieńca kobieta, zaczyna swój niezależny taniec, którym stara się odciągnąć ukochanego od kapitana. Trwa swoisty pojedynek kobiety i kapitana (rozwiązanie muzycznie jest takie, że po krótkiej partii tańca kobiety następuje taniec mężczyzny, etc..) Próba przeciągnięcia młodzieńca na swoją stronę nie udaje się kobiecie.
- Zwycięski kapitan przekazuje teraz mężczyznę grupie żołnierzy. Ci otaczają młodzieńca. Muzyka staje się tetaz swawolna  rubaszna, co też wyraża taniec mężczyzn.
- Z grupy żołnierzy wyłaniają się poszczególne jednostki, które wzorem kapitana próbują nauczyć młodzieńca każdej z żołnierskich czynności. Mężczyzna stara się je naśladować, powoli się ich uczy. W tym miejscu widowiska szczególnie istotna jest nauka, podczas której żołnierz i młodzieniec odgrywają na przemian rolę strzelającego i ofiary wystrzału. Tych czynności młodzieniec nie jest w stanie opanować. Kobieta przez cały czas obserwuje poczynanua ukochanego i żołnierzy.
- Nagle rozbrzmiewa bardzo głośna i dynamiczna muzyka w rytmie narszowym. Słychać w niej wyraźnie grzmiące działa, serie z karabinów maszynowych, świsty kul i odgłosy wybuchów. Tego rodzaju muzyka wymusza agresywny męski taniec.
- Kapitan tańczy razem z innymi i na przemian z nimi. Tańcząc solo, podbiega do kobiety, chce jej zaimponować; kobieta zniesmaczona odchodzi.
- Kapitan podejmuje nagle rzucony skądś sznur i krępuje nim młodzieńca. Prowadzi go przed sobą. Tymczasem żołnierze okrążają  w tanecznym marszu scenę. W oddali pojawiają się na dekoracji sztandary łopoczące na wietrze.
- W pewnej chwili młodzieniec wyrywa się z rąk kapitana; zaczyna uciekać. Kilku żołnierzy udaje się za nim w pościg. W stronę uciekiniera padają strzały.
Kurtyna opada.
Koniec pierwszej części.

[21.09.2019, Eriksberg pod Sztokholmem w Szwecji.]

8 komentarzy:

  1. Wolę chyba inne postaci na tak szacownej scenie, aniżeli żołnierze z całym ich rytuałem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ wymowa tegoż baletu będzie jak najbardziej antywojenna, co się okaże w dakszej części... i o miłości będzie też :-)

      Usuń
  2. Witaj o poranku😀
    Opera, to pasja w słuchaniu, mojego Męża.
    Ja wolę inny rodzaj muzyki.
    Balet w dawnych czasach był " przerywnikiem" w programie telewizyjnym.
    Dawno nie było reklam!
    Nie wiem, czy pamiętasz i ile masz lat!
    Serdecznie pozdrawiam na miły dzień 😊 ze 🌞 ☕ 🍰 roli głównej😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj... ja generalnie lubię muzykę klasyczną i podróżując po Europie słucham rozgłośni z taką muzyką, co nie oznacza, że nie lubię innych gatunków. Oczywiście, że pamiętam czasy bez reklam i uważam, że w tych dawniejszych czasach pomimo obecności w eterze jednego, potem dwóch kanałów telewizyjny, program był bardziej wartościowy i każdy mógł znaleźć coś dla siebie... a co najważniejsze, mniej było polityki i tak pospolitego dzisiaj chamstwa.Ile mam lat??? Przekroczyłem 55 i dzielnie zmierzam ku sześćdziesiątce, a tak z wyglądu i bez Kozery to mam jakieś siedemdziesiąt :-) Pozdrawiam z zachmurzonej i chłodniejszej dzisiaj Szwecji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako nastolatka bywałam z rodzicami w operze("Straszny dwór", "Rigoletto") i operetce ("Księżniczka czardasza") i chociaż nie zostałam melomanką, to wyjścia te utkwiły mi w pamięci. Niestety baletu rodzice nie lubili, dlatego też na żadnym nie byłam. Przedstawiony przez Ciebie opis I części nie wygląda pacyfistycznie i nie dziwię się Jotce, że tak skomentowała. Bardzo jednak jestem ciekawa dalszego ciągu, bo chciałabym żeby zawsze miłość wygrywała z wojną, przemocą i wszelakimi przejawami okrucieństwa. Dziękując za komentarz na moim blogu, serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie i o tym...na razie mój bohater został wcielony do wojska, ale udało mu się uciec... padły w jego kierunku strzały..., a co dalej z tego wyniknie... ja wiem, ale na teraz nie powiem :-) pozdrawiam z lotniska w Sztokholmie

      Usuń
  5. Czekam na ciąg dalszy...
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń