ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

06 września 2019

WSTĘP DO WSTYDU 2.

Jeszcze będzie o tym wstydzie, Sted, poczekaj, ale skoro jestem przy głosie, pozwól mi, abym powiedział coś o nas w pewnym malowniczym kontekście. Słuchaj więc, wydaje mi się, że, może nie całkiem i z zachowaniem proporcji, jesteśmy do siebie podobni, jeśli chodzi o ten kontekst podróży-włóczęgi. 
Prawda, wałęsamy się inaczej: ty na swoich obutych nogach przemierzasz miejską i wiejską krainę, leśną i nadrzeczną, także kawiarniano-kolejową. Ja z kolei przemieszczam się małym truckiem, mniej powoli, a bywam różnie, gdzie popadnie. I mnie bolą nogi, cho
ć nie niszczę podeszw; bolą mnie od hamulca, sprzęgła i gazu, i plecy też mnie bolą od wygodnego siedzenia. O spotykam się z ludźmi, i tak jak ty, rozmawiam z nimi czasami, choć to samotność przytula się do nas obu każdego dnia, a szczególnie nocami.
Ty masz całą swoją jaskrawość, wielorakie patrzenie, gałązkę jabłoni; ty posiadłeś tę cudowną cechę radowania się z człowieka.
Mnie nie poskąpiono wzroku i słuchu, też mam przyjemność nacieszyć się ze spotkania z człowiekiem, choć po człowieka trzeba dzisiaj stać w kolejce.
Obaj cierpimy na przerost słów, co doprowadza do zamętu w naszych głowach, zamętu, który Bóg wie do jakich doprowadza skutków.

[06.09.2019, Montilla, Provinca de Cordoba w Hiszpanii]

2 komentarze:

  1. Po człowieka trzeba stać w kolejce - piękne i wymowne bardzo!

    OdpowiedzUsuń