ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

02 września 2019

WSTĘP DO WSTYDU

"I tak żyłem. Raz smutno, raz wesoło, raz smutno. Kiedy byłem wesoły, ach, gałązko jabłoni! Kiedy byłem wesół, cudownie byłem wesół. Bez reszty. Z całej duszy z całych sił. Całym sercem prędko jeszcze bijącym. Cudownie. Cudotwórczo."
[Edward Stachura - "Czysty opis"]

Sted, ty wiesz, że ja się poniekąd wzoruję na tobie. Źle powiedziałem. Niedokładnie. Podążam twoim śladem, nie pytając się ciebie, czy tak można, lecz gdybyś obejrzał się za siebie, kto wie, czy nie zwolniłbyś swojego wolnego zamaszystego kroku. Bo w sumie iść w samotności jedynie z księżycem - latarką w świat odległy, to zajęcie pierwszorzędne, ale we dwóch raźniej.
Nie obejrzysz się już, boś poległ w walce z głową, z całą swoją jaskrawością, ze słowami jak kromki chleba.
Może i mnie czeka twój los, kto wie, choć przecie przeżyłem cię o ładnych kilkadziesiąt nienajpiękniejszych lat.
Miałem napisać o wstydzie. Wstydzie za niego, za innych, za ich wszystkich, a chyba najbardziej za siebie, bo tak już ze mną jest, że wstydzę się za coś, czego w sobie i u innych nie uwielbiam.
Mogłem o tym uczuciu napisać wprost, wyliczyć za co ten wstyd, przypisać go temu czy innemu, sobie jak najbardziej też, ale u mnie ze słowami jest tak, że muszą one kluczyć jak stado żurawi, zanim przysiądą chmarą na skraju torfowiska przy samej rzece, co je wyżywi. Więc kiedy już przysiądą na poczęstunek matki natury, ruszę z kopyta z moimi słowami, w których nareszcie zabrzmi wstyd za tego gościa, ale i za innych, wielu innych, i koniecznie za samego siebie, który biernie uczestniczy w dziejącym się tu i teraz bezwstydnym widowisku. Słuchaj więc...

[02.09.2019, Mantes we Francji]

2 komentarze:

  1. A wiesz, że ja także czasem wstydzę się za innych...to chyba nie jest normalne?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, teraz jest się za co i za kogo wstydzić.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń