(...)
Oto jadę. Pociąg bieży powoli, niehałaśliwie. Pasażer siedzący naprzeciwko mnie dzieli się informacją: naprawiają torowisko na długości ponad pięciu kilometrów, to dlatego zwolniliśmy. Rzeczywiście - dobry biegacz mógłby z powodzeniem podążyć za spalinówką.
Przysunąłem się do okna. Za nasypem rów, za nim miedza oddzielająca szlak kolejowy od pola. Niska, jeszcze zielona pszenica, potem żwawszy i wyższy jęczmień, dalej śmiało rosnąca, choć wciąż niedorosła pnąca się ku słońcu kukurydza i tak na zmianę. Na miedzy kiście jakichś polnych kwiatów; kwiatostan biały, zbity w dorodne kule, niepiękne, acz kontrastujący bielą z podmokłą zielenią traw. Nie wyznaję się na tych roślinach, musiałbym zajrzeć do zielnika. Te kwiaty to żadna rewelacja, i te żółte też, co to rosną w kępach, wysokie, krzewiaste; czerpią swą żywotność z nieurodzajnej, piaszczysto-gliniastej gleby. Pierwszy lepszy ogrodnik nazwałby te siedliska bieli i żółci wsparte na fundamentach ciemnych, wybujałych traw chwastem, nie pochyliłby się nad nimi, nie wytoczyłby w ich obrębie spacerowych ścieżek ograniczonych półokrągłymi obrzeżami kamiennych krawężników. Jeżeli już miałby wykonać wobec nich jakiekolwiek zadanie, to najpewniej wykarczowałby te samosiejki jako nikomu nieprzydatne zielsko, co jedynie rozwesela kłującą oczy barwą nieużytki.
Ale skoro istnieją te rośliny, których nazw nigdy nie byłem świadom (pewnie z przydomkiem vulgaris, to widocznie są one komuś potrzebne, komuś lub czemuś.
(...)
[08.06.2019, Aire de Garabit we Francji]
Ale skoro istnieją te rośliny, których nazw nigdy nie byłem świadom (pewnie z przydomkiem vulgaris, to widocznie są one komuś potrzebne, komuś lub czemuś.
(...)
[08.06.2019, Aire de Garabit we Francji]
Gdy mój syn pisał pracę na temat aplikacji do rozpoznawania roślin, nauczyłam się m.in., że wiele roślin, podziwianych przez nas na polach,to dla rolnika niemile widziane chwasty...
OdpowiedzUsuńDlatego tak rzadko widujemy teraz maki, chabry i inne takie.
Dlatego też wspomniane rośliny rosną zwykle na nieużytkach, miedzach i łąkach... także w skrajniach dróg i torowisk...
UsuńTe żółte rośliny to chyba nawłoć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rzeczywiście, chodziło o nawłoć, sprawdziłem... serdecznie dziękuję za podpowiedź
Usuń