Trochę dobrej muzyki nie zawadzi.
1. Na początek "Barcarola" Offenbacha
2. Następnie jedna z najulubieńszych moich melodii - "Pavana" Gabriela Faure.
3. Rapsodia węgierska nr 3 Franciszka Liszta.
[08.09.2019, koło Vierrzon we Francji]
...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...
Perfekcyjnie wybrałeś, uraczyłam się przy niedzieli bardzo!
OdpowiedzUsuńA dziękuję... mnie też miło było posłuchać
Usuń