CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

11 lipca 2023

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (929) SPECYFICZNE OKOLICZNOŚCI PRZYRODY.

 

Flaga Szwecji

929.

Dzisiaj Iga Świątek spotka się w ćwierćfinale Wimbledonu z politycznie nastawioną Ukrainką Svitoliną, której cechą poza niezłymi forehandami i backhandami jest niepodawania rąk rywalkom z Rosji i Białorusi. Ostatnio nie podała ręki po zwycięskim spotkaniu z Azarenką – Białorusinką, która niedługo po ataku Rosji na Ukrainę wypowiedziała się antywojennie. Wynika stąd, że dla Svitoliny nie jest ważne, kto jest za Putinem w tej wojnie, a kto przeciwko – jej chodzi o to, że nie poda ręki przedstawicielom tych dwu nacji bez względu na to kim są jako ludzie. Według mnie postawa tej młodej pani to nienawiść. W tym miejscu pragnę przypomnieć, że na podobnych zasadach Ukraińcy spod znaku Bandery kierowali się nienawiścią do Polaków przed i podczas II wojny światowej – Polacy byli wrogiem numer jeden; nie Rosjanie, nie Niemcy, a właśnie Polacy. A piszę te słowa w związku z tym, że 11 lipca to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.

Naprzeciwko Svitolinie, która o ludobójstwie na Wołyniu zapewne nie wie lub wiedzieć nie chce stanie, jak wyżej wspomniałem, Iga Świątek, która jest wielką przyjaciółką Ukraińców i Ukrainek. Tenisistka z Raszyna oczywiście ma prawo wypowiadać się na tematy polityczne i wyrażać swoją sympatię czy antypatię do dowolnego narodu, ale nie jestem pewien, czy powinna to robić podczas gry w tenisa. To działa na takich samych zasadach, jak w katolickim kościele, którego kapłani podczas mszy świętej poruszają tematy polityczne, angażując się po jednej stronie strony politycznej.

Powiem szczerze, że przybrana czapeczka w barwy ukraińskie drażni mnie, gdyż barwy te to nie są kolory biało-czerwone, które jeśli już, winna była promować panna Iga.

Ot, taka sytuacja – załóżmy, że pośród rodaków znajdują się tacy, którzy sportem się nie interesują, a już tenisem w szczególności. I taki biedny mój rodak zabłądził w odwiedziny do rodzinki, która wielce angażuje się w oglądanie tenisa. Jakkolwiek z uwagi na gościa, rodzinka nie powinna poświęcać więcej uwagi transmisji sportowej, a skupić się na rozmowie z gościem, to mimo wszystko telewizor jest włączony, a pan domu oświadcza zachęcająco:

- Panie Piotrze, to już końcówka ostatniego seta.

Nie wyznający się na tenisie pan Piotr przysiada się do oglądających, patrzy i naraz, ulegając entuzjazmowi goszczącej go rodziny, wykrzykuje:

- Brawo!!! Świetnie!!!

Naraz rodzinka obrzuca pana Piotra agresywnym spojrzeniem, a pan domu zapytuje nagle:

- Panie Piotrze, przecież punkt zdobyła przed momentem przeciwniczka naszej tenisistki, czemu więc przypisać tę pana euforię?

Skonsternowany gość odpowiada:

- Jakże to, na czapeczce tej naszej tenisistki zobaczyłem żółto-niebieskie barwy i stąd pomyślałem, że ta, która je przypięte to Szwedka lub Ukrainka i dlatego się ucieszyłem.

Ot, taka sobie dykteryjka.

Kiedy panna Iga ma na swym kostiumie umieszczone logo firma, która ją sponsoruje – nie protestuję, natomiast kiedy przywdziewa barwy innego państwa, to robi się to niesmaczne. Ja wiem oczywiście, że panna Iga wyraża w ten sposób swoje poparcie dla rządu i narodu ukraińskiego, lecz w tym miejscu i tak mam dylemat. O ile mnie stare oczy nie mylą, to tenisistki ukraińskie nie przywdziewają kostiumów z flagą ukraińską. Pospekulujmy dalej. Założę się, że wśród tenisistów i tenisistek przeważają ci, których serce jest w konflikcie rosyjsko-ukraińskim po stronie tej drugiej nacji. Dlaczegóż wobec tego nie eksponują w ten sposób swego poparcia w sposób podobny do tego okazywanego przez tenisistkę z Raszyna? Może panna Iga chce być tą jedną sprawiedliwą.

Jako się rzekło pojedynek Svitolina-Świątek odbywa się w szczególnym dla Polaków dniu, jakim jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. Ciekawe, czy panna Iga przynajmniej w takim dniu zrezygnuje z ukraińskiej flagi na czapeczce. Chyba jednak nie zrezygnuje, ponieważ prawdopodobnie przodkowie panny Igi nie pochodzą z Wołynia.

No i oczywiście ufam, że Iga Świątek nie podłoży się Ukraince w tych okolicznościach przyrody.


[11.07.2023, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz