ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (930) AMBITNE DZIEWCZYNY. PODAŁA ŁAPĘ.

 

930.

Rzeczywiście jestem pod wrażeniem gry naszych siatkarek. Wygrana z sympatycznymi Niemkami stawia naszą drużynę przynajmniej na czwartym miejscu na świecie. Ale pomijając już kwestie czysto sportowe, chciałem zwrócić uwagę na niezwykłą wolę walki i ambicję naszych siatkarek. Ponadto kiedy obserwuje się spontaniczny uśmiech Oliwii Różański, pozytywnie wściekłą determinację Martyny Łukasik, poczucie humoru Magdaleny Stysiak czy „cieszynkę” Agnieszki Korneluk, to nic dziwnego, że drużyna siatkarekpotrafi spełniać swe marzenia; trzeba tylko ciężko pracować i mieć tak świetnego i motywującego trenera jak Stefano Lavarini.

Powstaje w tym miejscu pytanie: jak to się dzieje, że polskie siatkarki i siatkarze potrafią walczyć „do krwi ostatniej”, a tacy nasi kopacze piłki zadowalają się tym, że w ogóle wychodzą na boisko?

Myślę, że o sukcesach w sporcie oprócz umiejętności w znacznej mierze decyduje nastawienie i ambicja, co wyraża się w postawie sportowców na boisku, na arenie sportowej. Taki na przykład Hubert Hurkacz prawdopodobnie nigdy nie dotrze do finału turnieju wielkoszlemowego, gdyż obserwując jego męczarnie na korcie po prostu widać, że nie ma tzw. „genu” zwycięzcy, ot, człapie po korcie jak słoń, serwuje najlepiej na świecie, ale nic ponadto – nie widać u niego woli zwycięstwa, ryzyka i tej jakże potrzebnej sportowcom odrobiny szaleństwa.

931.

Okazuje się, że Svitolina potrafi podać łapę – podała Idze Świątek, którą pokonała w ćwierćfinale Wimbledonu i podała Vondrasowej, Czeszce [brawo TY], która pokonała ją w półfinale. Akurat w tym momencie Ons Jabeur po pokonaniu Aryny Sabalenki bije brawa Białorusińce schodzącej z kortu. Czy wyobrażacie sobie, aby wspomniana wyżej Ukrainka podziękowałaby w ten sposób rywalce z Białorusi? Marzenie ściętej głowy.

I jeszcze jedno. Aż nie do uwierzenia, że nasze siatkarki nie wstydzą się umieścić na koszulkach barw narodowych naszego kraju… a co na to panna Iga?

[13.07.2023, Toruń]