Eduard Manet - PORTRET BERTHE MORISOT

Eduard  Manet  -  PORTRET  BERTHE  MORISOT

MIŁYCH ŚWIĄT

Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego 2025 Roku - spełniania się marzeń!!!

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

31 grudnia 2024

ZAPISKI (1347) BEZ NOWOROCZNYCH POSTANOWIEŃ


1347.

Podsumowania bieżącego roku nie będzie, tak jak nie będzie noworocznych postanowień. Warto jednak odnotować to, że operacja się udała i zacząłem żyć w miarę normalnie w tym coraz głupszym niemoralnym i niemoralnym świecie, jaki mnie otacza, gdzie pieniądz, przekupstwo, jak to ma miejsce, podejrzewam w decyzji PKW, robi wszystko. Jak pogodzić się manipulacją, z tym, że za oszustwa i wyłudzenia nie ma w naszym kraju kary, że obecnemu premierowi leży bardziej na sercu interes Ukrainy aniżeli Polski. Jak to możliwe, że w tym koalicyjnym rządzie zasiada na foteliku wiceministry kobieta, która mówi, że mamy (Polska ma) swój narodowy wiatr i niech się nikt nie odważy sprowadzać wiatru z Rosji – na Boga, tak powiedziała i… nic; jak się pogodzić z tym, że polityka jastrzębia Sikorskiego prowadzi nas wprost do wojny z Rosją; jak zrozumieć treść listu uprzedniego wiceministra od suwerennej sprawiedliwości, gdy stawia rządzącym warunek powrotu do kraju; dlaczego ten tchórz i uciekinier dostaje kasiorę za to, że nie wypełnia obowiązków posła. Co porobiło się z krajem, w którym mieszkam? Orwell miałby co pisać… albo Gombrowicz, ale dlaczego musi się to dziać naprawdę.

Ja zdaję sobie z tego sprawę, izoluję się, staram się nie przyjmować do wiadomości lub przynajmniej drugim wypuszczam uchem, ale do diabła, nie da się do końca nie być narażonym na uderzenie gazrurką po łbie. Pytanie, które mnie dręczy to, czy te politykusy to naprawdę myślą, że naród w całości jest taki głupi, że łyka te farmazony jak foczka dorsze. W większości, jak sądzę mamy głupi naród – ze wszystkich stron, a najlepiej wychodzi ogłupianie go poprzez obniżanie poziomu nauczania. Mamy już tego dowody – uczniowie mają nie wiedzieć i nie czytać, bo po co, mają mieć coraz więcej wolnego czasu, niech nikt im prac domowych nie zadaje, niech się bawią, a przy nich my – dla nas coraz więcej wolnego, czterodniowy tydzień pracy w planie, mnożenie wolnych świątecznych dni. AI za nas zrobi wszystko, drony nas obronią – precz z książkami -mamy Netflix a w nim barachło.

W takim żyjemy świecie – bezideowym, aby żreć trawę i robale, mniej oddychać i wydalać, bo pogrążymy naszą planetę w rozpaczy.

Czy można w takim świecie mieć jakiekolwiek plany na przyszłość?



[31.12.2024, Toruń]

2 komentarze:

  1. Staram się nie oglądać i nie słuchać, czasami wybywam z domu, a gdy wracam przecieram oczy, ile głupot się przez parę dni zadziało...
    Pozytywy z operacji cieszą, oby coraz lepiej i lżej było!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Złożyłam sobie tylko jedną noworoczną obietnicę - że będę bardziej dbała o swoje zdrowie...

    OdpowiedzUsuń