CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

15 marca 2023

ZAPISKI Z CZASÓW DYKTATURY (870 – 871) SZPION. KONWENCJA CYNICZNA.

 

Michał Elwiro Andriolli  -  Alf i Halban

870.

Po wyczytaniu tej informacji w Internecie odmówiłem paciorek w intencji amerykańskiego szpiegowskiego drona potrąconego przez samolot tych niegrzecznych Rosjan. Jakże się myliłem myśląc, że działalność szpiegowska, delikatnie rzecz ujmując, kłóci się z moralnością. Wszakże nawet sam Konrad Wallenrod - bohater ojczyznę swą miłujący rzekł był, gdy dojrzał w latach:

Ja więcej nie chcę — wszak jestem człowiekiem!…

Spędziłem młodość w bezecnej obłudzie,

W krwawych rozbojach… Dziś, schylony wiekiem,

Zdrady mię nudzą; niezdolnym do bitwy;

Już dosyć zemsty — i Niemcy są ludzie!

871.

Nie przepadam za literaturą pisaną w konwencji cynicznej. Wiem, w teorii literatury nie istnieje pojęcie konwencji cynicznej, a jednak można tę technikę odnaleźć. Ale zacznijmy od definicji cynizmu rozumianego dzisiaj:

Cynizm – postawa etyczna, charakteryzująca się nieuznawaniem i podważaniem wartości i norm obowiązujących w danym środowisku. Cynizm wiąże się z negatywnym poglądem na naturę ludzką. Zgodnie z tym uznaje, że jednostki dążą do realizacji swoich interesów i wątpią w autentyczność altruistycznych motywów działań.

Oczywiście proszę nie mylić współczesnego rozumienia cynizmu od filozofii cyników mającej swe źródła w antycznej Grecji. Możemy odszukać fragment poglądów Diogenesa czy Antystenesa mówiących o tym, że jedynym prawdziwym dobrem i celem życia jest sama cnota, a wszystko inne powinno być dla człowieka całkowicie obojętne. Prowadziło to do wniosku, że wszystko poza cnotą jest całkowicie niepotrzebne, bo ona sama całkowicie wystarcza do osiągnięcia pełni szczęścia. Prawda, jaka zasadnicza różnica uwidacznia się w powyższym porównaniu?

W literaturze rozpoznać współcześnie rozumiany cynizm łatwo. Otóż autor postrzega całą, powtarzam – całą rzeczywistość ukazaną w świecie przedstawionym za pesymistyczną, negatywną i pozbawioną choćby najmniejszego elementu komentarza, czy to dosłownie wypowiedzianego, czy też ujawniającego się „pomiędzy wersami”. Ta koncepcja zbliżona jest konwencji naturalistycznej, lecz jednak w twórczości prekursora naturalizmu – Emila Zoli, choć nie komentuje on opisywanego świata, to jest rzeczą oczywistą, że w intencji plugawa rzeczywistość przedstawiona chociażby w powieści „Germinal” jest obrazem poddanym krytyce, co właśnie da się odczytać między wersami. Pisarz cyniczny to taki, który spostrzegłszy, dajmy na to, pijaka leżącego na granicy chodnika i trawnika, co najwyżej odkopnie go na trawę, aby porządny obywatel nie zahaczył obcasem nieszczęśnika śpiącego po spożyciu. Wydaje się, że takim pisarzem jest Janusz Głowacki.


[15.03.2023, Toruń]

2 komentarze:

  1. Ostatnio politycy tłumaczą się na zasadzie - nie kopnął psa, a mógł...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie patrzę na programy informacyjne - frustrują mnie bardzo.

      Usuń