ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

04 czerwca 2015

2. TATO, A ANDRZEJ STASIUK POWIEDZIAŁ...

Dla przeciwwagi poprzedniego zapytania (aby wybitny na swój sposób Lis nie poczuł się panem na włościach własnego gumna, gdzie cuchnie rynsztokiem i owym odorem promieniował na kraj cały) inna myśl, w której prowincja, oświetlona blaskiem światła księżycowej pełni występuje. Daleko inne spojrzenie na tych, którzy cokolwiek mniej znaczą od innych, świetny pisarz, mój imiennik, Stasiuk. Oto jego słowa wyrwane z wywiadu, jaki udzielił redaktorowi portalu wp.pl.
"Ale lewica, którą musimy na co dzień oglądać to dla mnie nie jest nic ciekawego. To jednak jest bicie piany i tematy zastępcze. Kobiety, homoseksualiści, mniejszości, zwierzęta, ekologia… 
Nie ma w tym żadnej wizji radykalnej przemiany świata w którym żyjemy. Świata, w którym codziennie tysiące giną z głodu, pragnienia i wojen, podczas gdy my najadamy się do syta i jedyną naszą wizją jest to, żeby nażreć się jeszcze bardziej i żeby było jeszcze przyjemniej i bezpieczniej. Bo do tego sprowadza się nasz „zachodni” projekt. I co? Wyślemy zdychającym z głodu deklarację praw zwierząt, podczas gdy oni marzą o kęsie mięsa?"
komentarz: trudno o większą zgodę między Andrzejami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz