To może nie jest najlepszy wiersz Różewicza, lecz ukazujący tę sferę poglądów wielkiego poety, która mieści się w jego szeroko pojmowanej idei humanizmu, w "schodzeniu poezją" do prostego człowieka, tu: do kobiety, która w twórczości autora "Kartoteki" zajmuje miejsce szczególne.
Kobiecie historia, kultura i tradycja wyznaczyła jakże odpowiedzialną a tak dyskretną, nierzadko pozbawioną, powiedzielibyśmy dzisiaj, celebryckiej sławy i popularności, rolę tej, która stara się zachować normalność w ogłupiałych czasach rządów mężczyzn. To ona niejednokrotnie bierze na swoje barki ciężar pozbawionej atrakcji codzienności i nie żądając dla siebie zbyt wiele, potrafi uratować, jeżeli nie cały świat, to to, co z niego do uratowania zostało.
Kobiecie historia, kultura i tradycja wyznaczyła jakże odpowiedzialną a tak dyskretną, nierzadko pozbawioną, powiedzielibyśmy dzisiaj, celebryckiej sławy i popularności, rolę tej, która stara się zachować normalność w ogłupiałych czasach rządów mężczyzn. To ona niejednokrotnie bierze na swoje barki ciężar pozbawionej atrakcji codzienności i nie żądając dla siebie zbyt wiele, potrafi uratować, jeżeli nie cały świat, to to, co z niego do uratowania zostało.
*
Lubię stare kobiety
Lubię stare kobiety
brzydkie kobiety
złe kobiety
są solą ziemi
nie brzydzą się ludzkimi odpadkami
znają odwrotną stronę
medalu
miłości
wiary
przychodzą i odchodzą
dyktatorzy błaznują
mają ręce splamione
krwią ludzkich istot
stare kobiety wstają o świcie
kupują mięso owoce chleb
sprzątają gotują
stoją na ulicy z założonymi
rękami milczą
stare kobiety są nieśmiertelne
Hamlet miota się w sieci
Faust gra rolę nikczemną i śmieszną
Raskolnikow uderza siekierą
stare kobiety
niezniszczalne
uśmiechają się pobłażliwie
umiera bóg
stare kobiety wstają jak co dzień
o świcie kupują chleb wino rybę
umiera cywilizacja
stare kobiety wstają o świcie
otwierają okna
usuwają nieczystości
umiera człowiek
myją zwłoki
grzebią zmarłych
sadzą kwiaty
na grobach
lubię stare kobiety
brzydkie kobiety
złe kobiety
wierzą w życie wieczne
są solą ziemi
korą drzewa
są pokornymi oczami zwierząt
tchórzostwo i bohaterstwo
wielkość i małość
widzą w wymiarach właściwych
zbliżonych do wymagań
dnia powszedniego
ich synowie odkrywają Amerykę
giną pod Termopilami
umierają na krzyżach
zdobywają kosmos
stare kobiety wychodzą o świcie
do miasta kupują mleko chleb
mięso przyprawiają zupę
otwierają okna
tylko głupcy śmieją się
ze starych kobiet
brzydkich kobiet
złych kobiet
bo to są piękne kobiety
dobre kobiety
stare kobiety
są jajem
są tajemnicą bez tajemnicy
stare kobiety
są mumiami
świętych kotów
są małymi
pomarszczonymi
wysychającymi
źródłami
owocami
albo tłustymi
owalnymi bruzdami
kiedy umierają
z oka wypływa łza
i łączy się
na ustach z uśmiechem
młodej dziewczyny
* Tadeusz Różewicz - "Opowiadanie o starych kobietach"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz