ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

04 października 2015

JA - PIES

Kiedy tak leżę na wycieraczce skulony jak pies, to nie wiem, czy przypadkiem nie jestem już psem, który pilnuje domu, obszczekuje obcych, a swoich wita merdając ogonkiem, a jak przyjdą znajomi swoich, to aby wykazać, że jest się grzecznym, dobrze wychowanym i ułożonym, podaje łapę, a czasami goni za rzuconą piłką, którą szybko chwyta i przynosi pod nogi temu, co ją rzucił, a o kurczęcą kość z obiadu tak ślicznie prosi składając obie przednie łapki jak do modlitwy.
Ale póki co, leży na tej wycieraczce  i właściciele co i rusz potykają się o niego, a on nawet nie zaskomli, bo prawem właściciela jest nie widzieć tego sierściucha,.co oczy ma ledwo przymknięte, lecz od progu się nie odsunie, pilnuje, wiec sam sobie jest winien, że po grzbiecie, po brzuchu, po nerkach razy dostaje.
Bo w swoim psim mózgu tak ma napisane, że jako istota podległa człowiekowi, ma mu służyć, choćby nie wiem co i jak.
A mnie jako psu śnią się snu ruchome obrazy, na których jest jasna polana z trawą tak soczyście zieloną, z kwieciem rozmaitym, lewkonią, stokrotką, polnym makiem, bławatkiem odbijającym błękit nieba, z powojem pnącym, z łubinu dostojnym, fioletowo na świat patrzącym drzewkiem, z koniczyną, co liczne roje pszczół sprowadza… i na tej właśnie polanie, na tej łące, jak te dwie skazane na siebie istoty, gonią jedna za drugą, zapominając w tej zabawie, kto panem jest wszechrzeczy, a kto podlega panu.

[Ozoir-La-Ferriere, we Francji, 18.09.2015]

4 komentarze:

  1. Dla istot skazanych na siebie nie jest ważne kto panem, a kto podlega, ponieważ muszą się dogadać, porozumieć. W przeciwnym wypadku nie zauważą, że są na wspaniałej łące pełnej tych stokrotek, bławatków i maków i o zabawie zapomną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też jestem po tej stronie życia... choc, jak wiesz, często ze zwierzęciem bywa tak jak z tym psem na wycieraczce

      Usuń
  2. Nigdy nie zapomnę wspaniałych zabaw na łące pełnej kwiatów z moim wspaniałym pieseczkiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w przeszłości u mnie było podobnie, lecz obecnie, jako posiadacz udomowionej kocicy, nie spodziewam się z nią harców po łące. Leży przybita ogromem wolnośći i czym prędzej do domu ucieka, gdzie jej kraina niewielka sie rozpościera... ale koty tak mają :-)

      Usuń