CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

04 września 2023

KARTKA Z KALENDARZA - 04.09.2023

 

Kartka z kalendarza na dzień 4 września 2023 roku

Poniedziałek


Imieniny dzisiaj obchodzą: Rozalia, Stella oraz Bonifacy, Boromea, Daniela, Ermegarda, Felicyta, Gwidona, Heliodora, Hermiona, Ida, Imelda, Irmegarda, Iwo, Iwona, Julian, Kandyda, Kanizja, Kanuta, Katarzyna, Liliana, Marceli, Maria, Mojżesz, Przemysł, Przemysław, Rajmunda, Rościgniew, Scypion, Sergia, Teodor


Przysłowie na dziś:

Gdy nadejdzie wrzesień, rolnik ma zawsze pełną kieszeń”


Słońce

Świt: 05:16

Wsch. Sł.: 05:51

Zenit: 12:34

Zach. Sł.: 19:18

Zmierzch: 19:53


Cytat dnia:

Miłość po­cie­sza jak słońce po deszczu” - William Shakespeare


Tego dnia w Krzemieńcu w roku 1809 urodził się Juliusz Słowacki - jeden z najwybitniejszych poetów polskich doby romantyzmu, filozof, dramaturg i epistolograf. [zm. 3 lub 4 kwietnia 1849 roku w Paryżu]



Poniżej dwa wiersze Juliusza Słowackiego – „Do matki” i „Testament mój”

DO MATKI

Zadrży ci nieraz serce, miła matko moja,

Widząc powracających i ułaskawionych,

Kląć będziesz, że tak twarda była na mnie zbroja,

I tak wielkie wytrwanie w zamiarach szalonych.


Wiem, żebym Ci wróceniem moim lat przysporzył; —

Mów, kiedy cię spytają, czy twój syn powraca,

Że syn twój na sztandarach jak pies się położył,

I choć wołasz, nie idzie — oczy tylko zwraca.


Oczy zwraca ku tobie... więcej nic nie może,

Tylko spojrzeniem tobie smutek swój tłomaczy;

Lecz woli konający — nie iść na obrożę,

Lecz woli zamiast hańby — choć czarę rozpaczy!


Przebaczże mu, o moja ty piastunko droga,

Że się tak zaprzepaścił i tak zaczeluścił;

Przebacz... bo gdyby nie to, że opuścić Boga

Trzebaby — toby ciebie pewno nie opuścił.



TESTAMENT MÓJ

Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,

Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,

Dziś was rzucam i dalej idę w cień — z duchami —

A jak gdyby tu szczęście było — idę smętny.


Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica,

Ani dla mojej lutni, ani dla imienia; —

Imie moje tak przeszło, jako błyskawica,

I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.


Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,

Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;

A póki okręt walczył — siedziałem na maszcie,

A gdy tonął — z okrętem poszedłem pod wodę...


Ale kiedyś — o smętnych losach zadumany

Mojej biednej ojczyzny — przyzna, kto szlachetny,

Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,

Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.


Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą

I biedne serce moje spalą w aloesie,

I tej, która mi dała to serce, oddadzą —

Tak się matkom wypłaca świat, gdy proch odniesie...


Niech przyjaciele moi siądą przy puharze

I zapiją mój pogrzeb — oraz własną biédę:


Jeżeli będę duchem, to się im pokażę,

Jeśli Bóg nie uwolni od męki — nie przyjdę...


Lecz zaklinam — niech żywi nie tracą nadziei

I przed narodem niosą oświaty kaganiec;

A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,

Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...


Co do mnie — ja zostawiam maleńkę tu drużbę

Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;

Znać, że srogą spełniłem, twardą Bożą służbę

I zgodziłem się tu mieć — niepłakaną trumnę.


Kro drugi tak bez świata oklasków się zgodzi

Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?

Być sternikiem duchami napełnionej łodzi,

I tak cicho odlecieć, jak duch, gdy odlata?


Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,

Co mi żywemu na nic... tylko czoło zdobi;

Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,

Aż was, zjadacze chleba — w aniołów przerobi.


[04.09.2023, Toruń]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz