ŻYCZENIA

ZDROWYCH, POGODNYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT

CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

15 sierpnia 2019

Z RODZINKĄ NAJLEPIEJ NA ZDJĘCIU (2)

Do tej pory w kawiarence opublikowałem 1784 posty, a gdyby dodać do tego te, które przed kilkoma laty usunąłem, liczba wpisów sięgnęłaby niemal dwóch tysięcy. Ale wszystko ma swój kres, tak jak kończy się dzieciństwo, młodość, a także świat, w którym żyjemy, tak inny od tego utrwalonego na zdjęciach, świat, który z tamtym nie ma porównania.
Żegnając się z kawiarenką, postanowiłem w dwóch ostatnich postach cofnąć się do czasów, dla których w obecnej rzeczywistości miejsca nie ma. Niech sobie te fotografie zostaną ku pamięci własnej.
1. Takie oto zdjęcie ze stołowego... miało się włosy...  Lubiłem ten wazon niedostatecznie objęty obiektywem aparatu (górny prawy róg zdjęcia)


2. Z rodzicami... ojciec tak jak ja - Andrzej i mama - Jadwiga.


3. Prawdopodobnie święta Bożego Narodzenia... przed lub po wieczerzy. Od lewej mama, jej ojciec Władysław czyli mój dziadek, nabcia Maria a właściwie Marianna; natka ojca, ojciec... no i ten mały pędrak...



4. W tym moherowym bereciku to ja... z mamą na ławeczce w parku w Dobrzelinie, nieopodal przedszkola w "dzielnicy" zwanej "Cytadela"


5. Spacer z dziadkiem Józefem. Byliśmy na mostku pomiędzy dwoma "górnymi" stawami niedaleko cukrowni.




6. To były zimy...


Do miłego!!!!

[15.08.2019. Dobrzelin]





10 komentarzy:

  1. Przecudnie Ci było w bereciku....
    Oj te wspomnienia ... tylko one są nieśmiertelne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jednakowoż nie przypominam sobie tego berecika... paltko owszem

      Usuń
  2. Co oznacza "żegnając się z kawiarenką"? Nie mów, że moja samotność się powiększy, bo przyjdzie mi rozstać się z jednym z moich ulubionych Andrzejów(drugim był śp. Andrzej Skupiński "Klater").

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety pogłębiające się problemy uniemożliwią mi w najbliższej przyszłości prowadzenie bloga, natomiast z chęcią będę zaglądał do Twojego...

      Usuń
    2. Przykro mi słyszeć o kłopotach. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć szybkiego, pomyślnego poradzenia sobie z trudnościami. Co do mojego bloga, to jedynym problemem w jego kontynuowaniu jest moja coraz wolniej i słabiej pracująca głowa. Niemniej jednak, zawsze będziesz mile widzianym gościem. Ukłony.

      Usuń
    3. Dziękuję, aczkolwiek nie spodziewam się poprawy w najbliższym czasie, natomiast jestem pełen dobrych myśli, co do stanu Twojej głowy... w żadnym wypadku nie zauważyłem spowolnienia i niech już tak zostanie... pozdrawiam

      Usuń
  3. Bardzo ładnie wyglądałeś za dzieciaczka. Śliczne ujęcia. Też mam dużoo zdjęć z dzieciństwa, do których chętnie powracam. Wszystkiego dobrego. Edi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję... no z całą pewnością ładniejszy byłem niż obecnie :-) :-) :-) serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  4. Oj, zimy były cudne!
    Moja mam też Jadwiga, a jej mama, a moja babcia Marianna!
    Widać, że pogodnym byłeś dzieckiem w szczęśliwej rodzinie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że dzieciństwo miałem wyśmienite, choć żyło się skromnie... ale liczyło co innego... a wielkim urwisem rzeczywiście nie byłem... nie to co dzisiaj :-)

      Usuń