CHMURKA I WICHEREK

...życie tutaj jest także fikcją, choć nie zawsze...

26 lipca 2019

KTO NASTĘPNY

Od ponad 6 lat krążę po Europie i nauczyłem się z tych wojaży przynajmniej jednej rzeczy: my, mieszkający na Starym Kontynencie jesteśmy tacy sami, a jeśli nie identyczni to bardzo do siebie podobni. Rodzimy się, chodzimy do szkół, zakochujemy się, tworzymy związki, mamy dzieci, pracę, odpoczywamy po niej, dojrzewamy, starzejemy się i wyruszamy w końcu w ostatnią podróż. 
Różnimy się od siebie pochodzeniem, kolorem skóry, religią, tysiącem rozmaitych zainteresowań; pod względem majątkowych bywa różnie, czasami dokonujemy rzeczy wielkich i takich, z których nasi bliscy mogą być z nas dumni; czasami jedbak popełniamy mniejsze lub większe świństwa, a są wśród nas i tacy, którzy z "podkładania sobie świń" znaleźli sposób na życie.
Jestem jednak przekonany, że, cytując słowa ważnej piosenki: "ludzi dobrej woli jest więcej", chociaż, o czym świadczy nasza obecna polska rzeczywistość, że i ci  ludzie dobrek woli stosunkowo łatwo poddają się manipulacji, polegającej na tym, że ktoś stara się ich przekonać, iż są lepsi od innych, a ci gorsi to oczywiście nasi wrogowie, których należy zwalczać.
Taka jest właśnie filozofia pisu, jej wodza i naśladujących go klakierów. Niestety taka jest również filozofia hierarchów kościoła katolickiego, który po prostu nie uznaje ludzi myślących inaczej, nie po katolicku, ba, nawet myślących tak jak papież Franciszek.
Cała doktryna narodowo-katolicko-socjalistycznego państwa jakie tworzy pis opiera się na podstawowym założeniu, które mówi, że Polska będzie silnym państwem, jeśli zdoła pokonać jej wrogów (wróg jest niezbędnym składnikiem tej polityki). Spróbuję ich wyliczyć:
- komuniści (właściwie wszyscy niepopierający pisowskiej doktryny, z wyjątkiem tych komunistów, którzy przyłączywszy się do pisu, pozostają pod ochroną prezesa);
- lewacy (patrz j.w. plus ludzie młodzi, którzy z komunizmem niewiele ich łączyło z racji wieku. Lewakami są "resortowe dzieci", feministki; właściwie ci wszyscy na lewo od pis;
- grupy zawodowe, tj. lekarze, sędziowie, nauczyciele, środowiska twórcze czyli ludzie wykształceni, którzy mniej są podatni na manipulacje;
- grupy narodowe i religijne, a wśród nich Żydzi, Niemcy, Rosjanie; także szeroko rozumiani uchodźcy, głównie muzułnańscy;
- wszyscy ateiści;
- środowiska LGBT;
- także Unia Europejska, właściwie prawie wszystkie państwa UE, których rządy odnoszą się krytycznie do tzw. dobrej zmiany trafiającej na grunt międzynarodowy.
A zatem jest z kim walczyć, jest się komu przeciwstawiać.
Jak każda autorytarna władza, również i ta pisowska przekonana jest o swojej nieomylności, w czym wytrwale wspiera ją kościół katolicki oraz rozbudowana do niewyobrażalnych rozmiarów propaganda rozsiewająca nienawiść w przywłaszczonych sobie na użytek rządzącej partii niedawnych mediów publicznych.
Kierunek funkcjonowania pisowskiego państwa (co jest typowe dla autorytarnych reżimów) wyznacza wódz, który ogłasza kolejne etapy walki z przeciwnikami dyktatury: po komunistach, wyborcach PO, sędziach, uchodźcach, nauczycielach przyszła kolej na środowisko LGBT, a w międzyczasie dostaje się po nosie innym, bo każdy reżim nie może istnieć bez wrogów.
Jeśli ktoś myśli, że obecna walka z LGBT to poniekąd łechtanie ludzi, którym nie po drodze z tolerancją dla osób homoseksualnych, a zatem gromadzenie prawicowego, zakorzenionego w tradycji nietolerancyjnego elektoratu, może się bardzo zdziwić, bo wcale niewykluczone, że następni w kolejności będą ludzie rudowłosi albo studenci, którzy ukończyli nie te uczelnie, za którymi optuje pis.
"Kto następny" jest w rękach prezesa, biznesmena z Torunia i hierarchów kościoła katolickiego, którzy chcą pożywić się przy rządowym korycie póki jeszcze większość społeczeństwa nie poszła po rozum do głowy i głosuje za te wyborcze 500+ .

[26.07.2019, Bocairent, Wspólnota Walencji w Hiszpanii]

8 komentarzy:

  1. Powiedziałabym, że następni będą niepełnosprawni, jako słabsza część społeczeństwa i będący w nim mniejszością. Jednak ustawa o 500+ dla dorosłych niepełnosprawnych o najniższych dochodach, wytrąciła mi argument z ręki. Ktokolwiek stanie się wrogiem PiS-u, to na pewno nie będzie to służyło państwu i ludziom w nim żyjącym. Dzielenie społeczeństwa na NAS i na WROGÓW, ułatwia sprawę rzeczywistym wrogom zewnętrznym. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się wydaje, że wrogów wewnętrznych rząd ma po dostatkiem, a nasi zewnętrzni wrogowie właśviwie nic nie muszą robić... przepraszam za kolokwializm... sami się wyrżniemy... pozdrawiam

      Usuń
  2. Następni będą wszyscy ci, którzy demonstrują w obronie praw człowieka... obywatel ma mieć obowiązki, prawa nalezą się władzy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przykre, ale posiaki nic a nic sobie z tego nie robią, że właściwie na całym już świecie wiedzą o łamaniu praw w Polsce.

      Usuń
  3. A ja myślę, że szerzenie nienawiści i podjudzanie suwerena tzw. LGBT ma na celu odwrócenie uwagi od pedofilów w KK. Polski Spotlight zamarł zanim się rozkręcił....Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też prawda... normalne odwracanie kota ogonem - najlepszą obroną jest atak... pozdrawiam

      Usuń
  4. Klik dobry:)
    Ci wszyscy "wrogowie" w końcu będą musieli zejść do podziemia i żyć w konspiracji.

    Oby następna nie była ta Kawiarenka i jej nie zamknięto. Gdzie wtedy będę chodzić na kawę? :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam myślałem o jej zamknięciu, ale jakoś nie mogę. To bardzo możliwe, że jeśli kolejne wybory wygrają posiaki, wezmą się gremialnie za wszysgkich oponentów. Pozdrawiam

      Usuń